5 powodów, dla których warto odwiedzić Nową Zelandię

Wyspiarska kraina ze stolicą w Wellington spędza sen z powiek miłośnikom windsurfingu i żeglarstwa, którzy marzą o tym, by w końcu tu przylecieć, a najchętniej pozostać już na zawsze. Niesamowite krajobrazy ze śnieżnobiałymi obłokami, wiecznie zielonymi łąkami i niezliczonymi stadami owiec przypominają o pierwotnej nazwie Nowej Zelandii – Aotearoa, co w języku rdzennych Maorysów oznacza Kraj Długiej, Białej Chmury. Tutejszego bogactwa przyrody nie można porównać do jakiegokolwiek zakątka świata. Pośród podzwrotnikowych lasów, lazurowych wód i pól porośniętych trawą tussock mieszkają niezwykłe ssaki, egzotyczne gazdy i ptaki nieloty. Nowozelandzki archipelag to najdalej na południe wysunięty fragment Oceanii, co sprawia, że panujący tu klimat orzeźwia i pobudza do życia. Musisz odwiedzić to energetyzujące miejsce, nie bez powodu nazywane rajem na Ziemi.

Śladami Drużyny Pierścienia

Bardzo popularną formą turystyki uprawianą w Nowej Zelandii jest podążanie śladami ekipy filmowej odpowiedzialnej za powstanie trylogii „Władca Pierścieni” i „Hobbit”. Podczas dokonywania wyboru lokalizacji nie bez znaczenia pozostawał fakt urodzenia Petera Jacksona, przenoszącego powieści Johna Ronalda Reuela Tolkiena na szklany ekran. Reżyser urodził się w Pukerua Bay, a w Nowej Zelandii miesza do dziś. Na czas kręcenia wysokobudżetowych produkcji fantasy niemal cały wyspiarski kraj został przemieniony w ogromny plan filmowy. Niewiele państw mogłoby konkurować z tym zakątkiem Oceanii pod względem dziewiczo pięknych krajobrazów i mnogości plenerów pozwalających na realizację olbrzymiego projektu kinowego. Już samo zestawienie miejsc, w których kręcono kultowe sceny robi wrażenie na miłośnikach opowieści ze Śródziemia. Najważniejsze lokalizacje położone na Wyspie Północnej to Park Narodowy Tongariro i stolica w Wellington, zaś wioska Matamata posłużyła za scenografię dla Shire – rejonu zamieszkałego przez hobbity. Na południu Nowej Zelandii leżą z kolei miasta Nelson, Christchurch w regionie Canterbury, Twizel w Mackenzie Country oraz pojezierze w okolicy Queenstwon w prowincji Otago. Plan filmowy został przeniesiony również do Parku Narodowego Fiordland o imponującej powierzchni liczącej 12 500 km².

Wioska hobbitów w miejscowości Matamata fot. https://www.flickr.com/photos/121483302@N02/15582514006/ CC BY-SA 2.0
Wioska hobbitów w miejscowości Matamata fot. https://www.flickr.com/photos/121483302@N02/15582514006/ CC BY-SA 2.0

Bajeczna Zatoka Milforda

Typowo fiordowe pejzaże można podziwiać w Zatoce Milforda położonej na Południowej Wyspie. Zalew Piopiotahi uchodzi za najbardziej deszczowe miejsce na Ziemi, gdyż raptem co trzeci dzień jest wolny od opadów. Tutejszy teren chronionej przyrody w 1952 roku włączono w skład Parku Narodowego Fiordland, który później uplasował się na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO. Rezerwat przecina jedna z najpiękniejszych tras spacerowych świata – Milford Track. Słynny szlak turystyczny biegnie wśród nowozelandzkich szczytów, wodospadów i tropikalnej dżungli. Charakterystycznym punktem Zatoki Milforda jest Mitre Peak o wysokości 1692 metrów nad poziomem morza, uznawanym za najczęściej fotografowane wzniesienie Nowej Zelandii. Wycieczkę po Parku Narodowym Fiordland dobrze jest zaplanować pomiędzy listopadem a marcem, kiedy w rejonie południowo-zachodniego Pacyfiku panuje lato, a wysokie temperatury rozpieszczają przyjezdnych. Z Warszawy do Nowej Zelandii kursują połączenia lotnicze z dwiema przesiadkami. Samoloty przylatujące z Europy obsługiwane są przez lotniska położone w Auckland i na wyspie Christchurch. Lotnisko Hamilton w głównej mierze nowozelandzkie i australijskie linie.

Bay od Islands

Zapalonych miłośników wędkarstwa, żeglarstwa i sportów wodnych z pewnością ucieszy perspektywa relaksu w głębokowodnej zatoce leżącej w obrębie Północnej Wyspy. Bay of Islands jest pierwszym rejonem Archipelagu Nowej Zelandii, do którego dopłynęli Europejczycy. Tu też mieści się pierwsza nieformalna stolica kolonii – miasteczko Russell, powstałe w XIX wieku. Obecna nazwa tego zakątka świata została nadana w 1760 roku przez Jamesa Cooka – angielskiego żeglarza, kartografa i astronoma. Warto odwiedzić Nową Zelandię, by móc zobaczyć pamiątki europejskiego osadnictwa i najstarsze w kraju budowle z drewna. Na szczególną uwagę zasługuje Dom Misyjny w Kerikeri, a także historyczne zabudowania w miastach Waitangi i Paihia w stanie Northland. Większość miejscowości w Bay of Islands można przemierzyć pieszo, jednak poruszając się po wyspiarskim państwie trzeba mieć na uwadze, że nie wszędzie dociera komunikacja miejsca. Sieć autobusów jest dobrze rozwinięta, lecz wśród turystów najpowszechniejszym środkiem transportu jest wypożyczony samochód. Najtańszą formą wynajmu jest skorzystanie z lokalnych, rodzinnych wypożyczalni aut –  sieciowe punkty są o wiele droższe. W Nowej Zelandii ruch jest lewostronny, a paliwo tańsze niż w Polsce. Autostrady wybudowano tylko przy Wellington i Auckland, jednakże z powodu górzystego ukształtowania terenu jeździ się tu stosunkowo powoli.

Bay of Islands fot. https://www.flickr.com/photos/paszczak000/15291862507/ CC BY-SA https://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.0/
Bay of Islands fot. https://www.flickr.com/photos/paszczak000/15291862507/ CC BY-SA https://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.0/

Dla miasta Rotorua warto odwiedzić Nową Zelandię

Dużym zainteresowaniem turystów cieszy się miasto Rotorua leżące w Zatoce Obfitości w regionie Waikato. To jeden z najważniejszych ośrodków kultury Maorysów, którzy stanowią aż 35% mieszkańców. Osada położona w centralnej części Wyspy Północnej zasłynęła dzięki znajdującym się tu geotermalnym źródłom wód siarkowych, co sprawia, że nad Rotorua unosi się charakterystyczna woń siarkowodoru. Przyjezdni przybywają tu by zobaczyć unikatowy w skali kraju maoryski teatr, zabytkowe sanatorium będące obecnie siedzibą muzeum, geotermalny park Te Puia z aktywnym gejzerem Pohutu oraz luksusowy kurort Thermal Village wraz z sąsiadującą wioską zamieszkiwaną przez nowozelandzkich autochtonów. Najważniejszą atrakcją jest jednak wulkan Tarawera liczący 1111 metrów nad poziomem morza, oddalony o niecałe 25 kilometrów od miasta Rotorua.

Majestatyczna Góra Cooka

Miłośnicy wysokogórskiej wspinaczki przylatują do Nowej Zelandii do Parku Narodowego Góry Cooka, gdzie leży najwyższy szczyt Alp Południowych o wysokości 3724 metrów nad poziomem morza. Wzniesienie zawdzięcza swoją nazwę kapitanowi Jamesowi Cookowi, który dopłynął do wybrzeży archipelagu w 1770 roku. U zboczy Góry Cooka znajdują się dwa lodowce górskie – Lodowiec Hookera i Lodowiec Tasmana, będący jednocześnie największym spośród kilku lodowców występujących w Nowej Zelandii. Jego długość wynosi około 29 kilometrów, a szerokość dochodzi do 4 kilometrów. Czoło lodowca styka się z jeziorem Tasmana położonym w obrębie Parku Narodowego Góry Cooka. Rezerwat chroniący alpejską faunę i florę został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO razem z czterema innymi nowozelandzkimi parkami narodowymi. Rośnie tu ponad trzysta gatunków roślin, w tym kilka cennych endemitów takich jak jaskier Góry Cooka. Dla tutejszych widoków warto odwiedzić Nową Zelandię. Fanów trylogii „Władca Pierścieni” z pewnością zainteresuje fakt, że filmowe Góry Mgliste – najdłuższe pasmo Śródziemia to tak naprawdę krajobrazy Parku Narodowego Góry Cooka.

Park Narodowy Góry Cooka fot. https://www.flickr.com/photos/volvob12b/9755449706/ Public Domain https://creativecommons.org/publicdomain/zero/1.0/
Park Narodowy Góry Cooka fot. https://www.flickr.com/photos/volvob12b/9755449706/ Public Domain https://creativecommons.org/publicdomain/zero/1.0/

Dodaj komentarz