Meksyk: śladami Azteków cz. 1
Wiele kilometrów na północ od nieprzemierzonych dżungli Ameryki Południowej narodziła się jedna z największych i najbardziej intrygujących cywilizacji Nowego Świata. Historia rozkwitu i upadku Azteków nawet dziś, prawie 600 lat po podboju dokonanym przez hiszpańskich odkrywców, rozpala wyobraźnię. Kim jednak byli ci znani z okrucieństwa i tajemniczej sztuki ludzie?
Narodziny imperium Azteków
Potężne i rozwinięte państwo azteckie, na jakie natknęli się Hiszpanie, powstawało w wyniku powolnego rozwoju. Według legendy, mieli oni za wskazaniem jednego z bogów wyruszyć na Południe i osiedlić się nad jeziorem Texcoco. Początkowo byli nielicznym plemieniem, traktowanym z nieufnością przez pozostałe ludy. Dzięki zręcznej polityce szybko zyskiwali na znaczeniu, aż ostatecznie w pierwszej połowie XV wieku stali się samodzielnym państwem, niepodlegającym władzy żadnego z plemion.
Dla scementowania nowego imperium, niezwykle istotne były reformy Tlacaelela. Władca ten postanowił spalić wszystkie kroniki i otworzyć nowy rozdział w historii swego ludu. Wówczas też powstała ideologia, według której Aztekowie mieli być narodem wybranym przez boga-słońce do władania światem. Marzenia te legły jednak w gruzach podczas konfrontacji z przybyszami z odległej Europy.
Ponure igrzyska
Aztekowie należeli do ludów wyjątkowo zagadkowych i dość swobodnie posługujących się przemocą. Powszechna była wśród nich wiara w konieczność składania krwawych ofiar dla zapewnienia wschodu słońca. Podczas określonych dni w roku na szczytach świątyń kapłani wyrywali bijące serca z piersi jeńców, aby zapewnić sobie przychylność najwyższego z bóstw.
Innym ciekawym, choć równie okrutnym zwyczajem, były zapoczątkowane w latach 50. XV wieku kwietne wojny. Były to swojego rodzaju igrzyska, w trakcie których plemiona spotykały się, aby podczas walki pojmać jak najwięcej więźniów. Podczas starć posługiwano się głównie maczugami oraz pałkami, ponieważ najważniejsze było pojmanie przeciwników żywych. Jaki był jednak cel tych walk? Susza, jaka panowała przed 1450 rokiem, skłoniła kapłanów do wniosku, iż bogowie są nieprzychylni imperium Azteków i potrzebne są większe ofiary. Do tego zwyczaju próbowano nakłonić Hiszpanów, jednak dzięki przewadze w uzbrojeniu i wyszkoleniu, szybko zdziesiątkowali oni wszystkie biorące udział w rytuale armie.
Piłka nożna w cieniu świątyni
Podobnie jak u wielu innych narodów, również u Azteków sport związany był z religią. W pobliżu świątyń wytyczone były boiska do gry w ulama – amerykańską odmianę piłki nożnej. Do stawania w szranki zmuszano pojmanych jeńców, wśród których drużyna, która przegrała grę, skazywana była na powolną i okrutną śmierć. Piłka, jakiej używano, była dość ciężka i wykonana całkowicie z kauczuku. Były one niezwykle cenne, a nawet współcześnie wyprodukowanie takiego przedmiotu jest niezwykle czasochłonne i wiąże się z ogromnymi kosztami.
Człowiek-wąż – aztecka sztuka
Rzeźba w kulturze Azteków stała na bardzo wysokim poziomie. Większość wizerunków związana była z kultem religijnym oraz przedstawieniem władców. Do najciekawszych należy figura Coatlicue ubranej w spódnicę z węży, którą harmonijnie uzupełniał naszyjnik z ludzkich dłoni. Jednak najbardziej znanym monumentem jest mający 3,5 metra średnicy i ważący 24 tony Kamień Słońca. Jest to misternie rzeźbiony kalendarz, na którym umieszczone zostało kilka przedstawień zwierząt odnoszących się do symboli powszechnych w azteckiej tradycji.
W azteckiej kuchni
Wiele ze współczesnych potraw znanych w kuchni meksykańskiej, stanowi połączenie tradycji azteckiej i hiszpańskiej. Przed podbojem spożywano głównie dania z warzyw, wzbogacane licznymi ziołowymi przyprawami. Mięso jadano bardzo rzadko, najczęściej ograniczając się do podawania indyka, którego powszechnie hodowano w przydomowych zagrodach. W pobliżu jezior dietę wzbogacano o raki i ślimaki. Dzięki kontaktom handlowym z plemionami Ameryki Południowej, sprowadzono do imperium Azteków papryczki chili oraz pomidory. Dość szybko stały się one integralnymi elementami azteckich posiłków. Najbogatsi mieszkańcy imperium, jako formę deseru jedli specjalnie przygotowaną czekoladę, która należała jednak do towarów luksusowych i niewielu mogło sobie na nią pozwolić. Ukoronowaniem posiłku było często wspólne palenie tytoniu lub raczenie się grzybami halucynogennymi.
U azteckiego lekarza
Wiedza medyczna ludów prekolumbijskich była imponująca i w wielu aspektach wyprzedzała osiągnięcia Europejczyków. Powszechnie potrafiono leczyć choroby żołądka, zszywać głębokie rany, a nawet leczyć otwarte złamania kończyn. Wiele zabiegów przeprowadzano w znieczuleniu, które osiągano dzięki zastosowaniu halucynogennych roślin. Jednym z najbardziej zaskakujących osiągnięć medycznych Azteków była praktykowana przez nich chirurgia plastyczna. W ograniczonym stopniu potrafiono nawet zrekonstruować fragmenty twarzy. Powszechne były także usługi stomatologiczne. Oprócz stosowania protez zębów, miejscowi lekarze potrafili leczyć mniejsze ubytki.