Sagrada Familia – nieziemski cud architektury

Niewiarygodna, mistyczna, monumentalna, arcydzieło myśli architektonicznej, niepowtarzalny przybytek sztuki, sacrum. Te oraz tysiące innych słów we wszystkich językach świata słychać z ust zwiedzających jedną z najbardziej fascynujących, choć jeszcze nieukończonych, budowli kościelnych na Ziemi. Sagrada Familia zachwyci Cię swoją wyjątkowością.

Ponadczasowa wizjonerska konstrukcja

Pierwotnie, zgodnie z założeniami architekta Francisco de Paula del Villar, Sagrada Familia w Barcelonie miała być utrzymana w neogotyckim stylu. Pomysłodawca tego przedsięwzięcia Josep Boccabella, księgarz, założyciel Duchowego Stowarzyszenia Wyznawców Świętego Józefa, zabiegał o wybudowanie kościoła na terenie ówczesnego miasta. Ostatecznie plany zmieniono, a Antonio Gaudi, który w 1883 roku przejął kierownictwo nad całym przedsięwzięciem, znacznie rozszerzył koncepcje budowanego od tego momentu z rozmachem, ale jednak za miastem, kościoła.

To właśnie Gaudi, wizjoner o nieograniczonych horyzontach koncepcyjnych i zapoczątkowany przez niego trend w projektowaniu budowli architektonicznie absolutnie niepowtarzalnych i charakterystycznych, dał podwaliny pod ten monument.

Photo by Duncan Kidd on Unsplash

Nie mająca sobie równych konstrukcja jest zarazem przykładem swoistej solidarności pokoleń, niestrudzenie dążących do jej ostatecznego ukończenia. Determinacja Hiszpanów w pozyskiwaniu wyłącznie prywatnych funduszy na finasowanie bieżących i przyszłych prac, nie tylko budowlanych, świadczy o tym, jak ważną sprawą jest dla nich zakończenie budowy tego kościoła. Wiele tysięcy rodzin zadeklarowało regularne wpłaty na ten cel.

Ponad 2 miliony zwiedzających rocznie w znaczący sposób przyczynia się do finansowania tego dzieła poprzez zakup biletów i gadżetów reklamowych. Ofiarność ta jest też świadectwem międzypokoleniowego, ponadczasowego wspólnego wysiłku i aspiracji w tworzeniu jednej z największych budowli sakralnych na świecie.

Sagrada Familia w Barcelonie

Przewidywano, że budowa może potrwać nawet około 200 lat. Ogromny kościół o szerokości 60 m i długości 95 m oraz licznych ponad stumetrowej wysokości planowanych wieżach (najwyższa licząca 170 m) był rzadko spotykanym wyzwaniem. Pokonując około 400 stopni dociera się do punktu obserwacyjnego na wysokości 65 metrów, skąd szczegółowo można podziwiać niczym nieskrępowaną wyobraźnię artystów i budowniczych.Nawa główna ma 45 m wysokości, a boczne około 30 m. Świątynia ma pomieścić aż 13 tys. osób.

Architekt z filozoficznym spokojem znosił uwagi na temat długiego czasu realizacji projektu, kwitując je często cytowanymi słowami: „Temu kto tu zamieszka nie spieszy się”. Kiedy ze względu na ogrom przedsięwzięcia poddawano pod dyskusję, czy w ogóle da się pomyślnie zakończyć prace, Gaudi uspokajał z ufnością mówiąc, że Święty Józef dokończy świątynię.

Photo by Mihály Köles on Unsplash

W 2010 roku papież Benedykt XVI uczestniczył w obecności 62 tys. wiernych w uroczystej konsekracji kościoła Sagrada Familia, nadając mu status bazyliki mniejszej. Zapowiedziano również wyniesienie na ołtarze Gaudiego, który aż do śmierci w 1926 roku ofiarnie projektował i nadzorował kolejne etapy budowy. Jego muzeum i grobowiec znajdują się w krypcie pod prezbiterium.

Bliżej nieba

Pnące się ku niebu strzeliste wieże to z daleka rozpoznawalny znak, że zbliżasz się do Sagrada Familia w Barcelonie. Symbolizują one postacie 12 apostołów, dalsze 4 zaplanowano ku pamięci ewangelistów, pozostałe dwie i najwyższe zarazem poświęcone są Maryi Dziewicy i Jezusowi. Wycyzelowane w każdym detalu wykończenia, bogactwo ornamentyki i koncepcji artystycznej alegorycznego pojmowania historii chrześcijańskiego świata, otwarta formuła co do form wykończenia budowli są wyzwaniem dla następnych generacji architektów i artystów.

W sukurs przychodzi im najnowocześniejsza technika obliczeniowa, wizualizacje 3D i wirtualne symulacje, wdrażane dalej już bezpośrednio na budowie. Dzięki temu trzy fasady kościoła, od zachodu Pasion – Męki Pańskiej, od wschodu Nacimiento – Bożego Narodzenia oraz od południa Gloria zwana Fasadą Chwały, nabierają ostatecznego kształtu. Ścierają się w nich różne wizje artystyczne, pozostaje jednak wspólna idea ukazania historii Jezusa Chrystusa.

Nie sposób opisać wrażenia, jakie towarzyszą zwiedzaniu bazyliki. Ten swoisty nieziemski cud architektury trzeba obejrzeć na własne oczy. Pomimo tego, że ciągle znajduje się w stadium budowy, został już wpisany na Światową Listę Dziedzictwa UNESCO.

Dodaj komentarz