Ten bałkański kraj może być hitem tegorocznych wakacji!
„Nasze drzwi będą otwarte przez cały sezon turystyczny”! Takim hasłem reklamuje się bałkański kraj, jakim jest Albania. Nie wymusza on na podróżnych wykonywania testów czy poddawania się kwarantannie. Mało tego! Buduje się tam kolejne, międzynarodowe lotnisko!
Bałkański region, z roku na rok zyskuje na popularności. Kierunek ten wybierają zarówno Polacy jak i zagraniczni turyści. W samej Albanii, w 2019 r. odnotowano aż 6,41 mln przyjezdnych, czyli dwa razy więcej niż jeszcze sześć lat wcześniej. Niestety, pandemia mocno zachwiała tamtejszymi statystykami. Bowiem w zeszłym roku, Albanię odwiedziło tylko 2,76 mln zagranicznych gości. Dlaczego Albania ma szansę wejść do czołówki najczęściej odwiedzanych państw w 2021 roku?
Pierwszym decydującym czynnikiem będzie z pewnością to, że Albania nie wymaga okazywania negatywnego wyniku testu na koronawirusa, ani poddawania się samoizolacji. Jest też minus całej tej sytuacji. Sytuacja epidemiczna w tym kraju nie należy bynajmniej do optymistycznych. Dziennie odnotowuje się tam około 1 tys. nowych przypadków zakażeń COVID-19. W związku tym, władze zdecydowały się na wprowadzenie godziny policyjnej, która trwa od 20:00 do 6:00 rano. Noszenie maseczek również jest obowiązkowe.
„Albania będzie miała otwarte drzwi dla turystów przez cały letni sezon, ale chcemy też przerwać ten łańcuch nowych infekcji. Nie zrobimy tego jednak przez lockdown, a przez szczepienia” – powiedział premier Albanii, Edi Rama.
Kolejnym wabikiem na turystów ma być nowe, międzynarodowe lotnisko, znajdujące się w Kukes. Przeprowadzono już testy drogi startowej, konieczne jest jeszcze przejście procesu certyfikacji. Warto wspomnieć, że to nie jedyna taka inwestycja. Władze Albanii podpisały także umowę ze szwajcarską firmą Mabco Constructions na budowę dużego lotniska w nadmorskim kurorcie Wlora.