W Chinach rozpadła się szyba w kokpicie samolotu. Pilot z sukcesem wylądował awaryjnie

W Chinach, w prowincji Syczuan, miała miejsce niezwykle niebezpieczna sytuacja, z której szczęśliwie wszyscy wyszli cało. Podczas lotu w kokpicie samolotu wszyscy usłyszeli wybuch, a następnie zorientowali się, że pękła szyba, całkowicie wypadając z ram.

Ekstremalne warunki

W kokpicie temperatura spadła nagle do -40 st. C, a hałas był tak duży, że pilot nie był w stanie usłyszeć niczego z pokładowego radia. Dodatkowo zauważył, że drugi pilot wypada przez zniszczone okno, a trzymają go jedynie pasy. Samolot poruszał się z prędkością ok. 900 km/h i znajdował się na wysokości 10 km, więc wypadnięcie z pokładu oznaczałoby nieuchronną śmierć. Na szczęście przy pomocy stewardess udało się wciągnąć go z powrotem na pokład. Kapitan pokładu w tym czasie zwolnił prędkość samolotu i zaczął zniżać się do ziemi.

Przeżyli chwile grozy

Na pokładzie wśród pasażerów wybuchła panika. Chwilę przed rozpoczęciem całej niebezpiecznej akcji pasażerowie otrzymywali posiłek, którego niestety nie było im dane dokończyć. Na szczęście samolot po około 30 minutach bezpiecznie wylądował na lotnisku. W Chinach pilot został bohaterem, ponieważ nie pozwolił, by doszło do wypadku, mimo że cały panel przed nim został wyrwany przez wiatr. Kapitan przyznał, że dużą rolę odegrało tu jego doświadczenie z wojska, kiedy to latał bez elektroniki na pokładzie. Był także instruktorem lotów.