Argentyna San Carlos de Bariloche. Szwajcarska przystań w Ameryce Południowej
Brzeg spokojnego jeziora, słoneczne promienie, padające z bezchmurnego nieba i krajobraz pełen bujnej zieloności oraz fantastycznych, ośnieżonych szczytów. Szwajcaria? Niekoniecznie! Chodzi o argentyńskie San Carlos de Bariloche – istną mekkę aktywnego wypoczynku w samym centrum parku narodowego.
Narciarskie stoki z prawdziwego zdarzenia
To, co najbardziej zaskakuje w San Carlos de Bariloche (skrótowo nazywane Bariloche), to fenomenalne widoki. Miasto położone jest na zachodzie Argentyny, tuż przy granicy z Chile, którego uroki zasłaniają piękne szczyty Andów, odbijające swe wdzięki w miejscowych jeziorach. W kierunku ośnieżonych gór warto szczególnie udać się, gdy w Polsce mamy kalendarzowe lato.
W odległości 20 km od centrum miasta znajduje się najważniejszy narciarski ośrodek w całej Ameryce Południowej – Cerro Catedral. Na resort składają się 53 trasy o różnym poziomie trudności i 40 profesjonalnych wyciągów. Świetne loklizacje znajdą dla siebie wielbiciele snowboardu albo zjazdów poza trasami. Amatorzy mogą za to wziąć lekcje u miejscowych instruktorów jazdy.
Dodatkowo, na końcu stoków została wybudowana dobrze zaopatrzona wioska, gwarantująca interesujące apres-ski, czyli zabawę po nartach. Restauracje, bary i hotele stoją otworem przed turystami, którym w wypoczynku nie przeszkadzają założone buty narciarskie.
Sezon na Cerro Catedral zaczyna się w połowie czerwca i kończy w październiku. Przez cały czas w gotowości są maszyny naśnieżające, dlatego o warunki można być spokojnym. Jeśli jeździsz na nartach i Twoim najbliższym celem podróży jest Argentyna San Carlos de Beriloche powinno znaleźć się na mapie miejsc, które trzeba odwiedzić.
Spacer przy alpejskiej architekturze
San Carlos de Bariloche to małe, stutysięczne miasteczko, usytuowane w prowincji Rio Negro. W mieście szczególnie urokliwe jest samo centrum. Mały plac w kształcie litery U, otoczony jest przez charakterystyczne zabudowania z kamienia i drewna, przypominające architektoniczny styl stosowany w alpejskich ośrodkach. Znajdują się tam najważniejsze instytucje Bariloche – informacja turystyczna, budynek policji, ratusz i biblioteka.
Jeśli chodzi o same budynki, warte odwiedzenia jest muzeum Patagonii Francisco P. Moreno, w którym większość ekspozycji jest przetłumaczonych na język angielski. Zgromadzono tam wiele interesujących historycznych artefaktów związanych z regionem. Ponadto, nad brzegiem jeziora Nahuel Huapi wznosi się nigdy nie ukończona katedra San Carlos de Bariloche z bardzo interesującymi witrażami we wnętrzu.
Argentyna, San Carlos de Bariloche – królestwo czekolady
Krocząc kolejnymi ulicami miasta, z pewnością szczęście ogarnie miłośników czekolady. San Carlos de Bariloche to bowiem prawdziwa stolica tego przysmaku. Szczególne nagromadzenie słodkich wyrobów można doświadczyć na Calle Mitre, gdzie na każdym kroku znajdują się cukiernie, sklepy z pakowanymi czekoladami czy kawiarnie, serwujące jej gorącą wersję. Właściciele czekoladowych butików nie ograniczają się do jednego gatunku i producenta, dlatego można zaopatrzyć się w pokaźny zbiór różnorodnych słodyczy.
Na degustację warto odwiedzić miejsca Mamuschka, Rapa Nui czy Estrella Alpina. Z kolei świetnym zakończeniem czekoladowej podróży po Bariloche będzie muzeum Havanna, gdzie na własne oczy zobaczysz, jak produkowana jest miejscowa czekolada.
Kraina pięknych jezior
Zaopatrzony w słodkie przysmaki, możesz udać się w niezapomnianą wyprawę po największym darze miasta – przepięknych jeziorach. Samo miasteczko wybudowane jest na południowym brzegu wielkiego Nahuel Huapi, zajmującego powierzchnię 544 km2. W niektórych miejscach jego głębokość wynosi ponad 400 metrów.
Popularnością cieszą się spływy kajakowe czy rafting. Wielbiciele wędkarstwa od listopada do kwietnia mogą liczyć na złowienie pstrąga i łososia. Kąpiel, nawet latem, nie jest polecana – do wody spływają bowiem topniejące śniegi z okolicznych szczytów i jej temperatura waha się w granicach 10 stopni Celsjusza. Najlepszym sposobem na eksplorowanie terenów jest zorganizowany turystyczny rejs.
Czarny gromowładny lodowiec
Jeden dzień warto poświęcić również na podróż pod wzgórze Cerro Tronador. To najwyższe wzniesienie w regionie (3480 metrów), a swoją nazwę (na polski „gromowładca”) zawdzięcza charakterystycznym grzmotom, powstałym w wyniku odrywania się lodu, który z wielkiej wysokości spada wprost do wody.
Częścią wzniesienia jest charakterystyczny czarny lodowiec (Ventisquero Negro), przy którym kończy się cała wyprawa. Podróż z centrum Bariloche trwa aż 4 godziny – po drodze warto zatrzymać się jeszcze w Pampa Linda, skąd rozpościerają się fantastyczne widoki na Cerro Tronador.
Aktywny wypoczynek w sercu Patagonii
Stolica Buenos Aires to główne miejsce, do którego przyciąga Argentyna. San Carlos de Bariloche to jednak kolejne miasto, warte odwiedzenia w tym wielkim kraju Ameryki Południowej. Ośrodek u podnóża Andów to idealny spot do aktywnego wypoczynku. Trekking, wspinaczka górska, narty, kajaki – to tylko niektóre czynności, które po prostu chce się wykonywać w tym pięknym miejscu. Do ruchu zachęcają przede wszystkim niebanalne widoki fantastycznego parku narodowego. Spacery można urozmaicić wizytą w jaskiniach, przeprawą przez gęste lasy i podziwianiem wodospadów.
Bariloche to miejsce słynące z urozmaiconego życia nocnego. „Barilo” jak popularnie nazywają je młodzi Argentyńczycy, to jedna z głównych przystani tzw. letnich „wypadów podyplomowych”, dlatego dyskoteki i puby zazwyczaj nie świecą pustkami.
Na miejscu turystów czeka bogata baza noclegowa z miejscami o praktycznie każdym standardzie. W najtańszych hostelach warto jednak wcześniej zarezerwować sobie miejsce. Jeśli ktoś z wyjazdu oczekuje pełnego luksusu, powinien zatrzymać się w osławionym już hotelu w typowym alpejskim stylu Llao Llao z majestatycznym widokiem na góry i polem golfowym. Jedna noc to jednak wydatek rzędu 250 USD.
Na miejscu znajduje się port lotniczy Bariloche, do którego regularnie odlatują samoloty z Buenos Aires i kilku brazylijskich miast. Lot z Polski łącznie może potrwać ok. 30 godzin.