Co się dzieje z samolotami w czasie pandemii?
Czy nurtowało Was ostatnio pytanie, co się dzieje z samolotami w czasie pandemii? Nie ma co ukrywać, że przeważająca większość przewoźników w tym niesprzyjającym okresie zdecydowała się uziemić swoje maszyny. Zatem co się z nimi stało? Gdzie zostały ulokowane?
Parkują na lotniskach? A może są do tego wyznaczone odpowiednie parkingi?
Wydawać by się mogło, że parkują na lotniskach. Tak przynajmniej podpowiada nam logika…Czy na pewno? Od blisko dwóch tygodni, rynek lotniczy całkowicie zamarł. Linie lotnicze niemalże natychmiastowo wstrzymały loty i sprowadziły na ziemię całą swoją flotę. Lotniska zaczęły parkować samoloty na płytach postojowych, równocześnie przystosowując drogi startowe do zaparkowania części samolotów.
Odpowiadając na wcześniej zadane pytanie, należy zaznaczyć, że lotniskowe miejsca parkingowe nie należą do tanich i tylko nieliczni mogliby pozwolić sobie na osadzenie swojego samolotu w tym miejscu. Tym bardziej jeśli nie są jego hubem.
Dlatego na świecie istnieją specjalne miejsca, w których linie lotnicze mogą zaparkować na dłuższy czas swoje samoloty i regularnie je konserwować. Odzwierciedleniem tego typu parkingu jest to poniżej…
Teruel, czyli największy parking dla samolotów.
Lotnisko Teruel, położone na terytorium Aragonii w Hiszpanii zostało sklasyfikowane jako jeden z największych w Europie, parkingów dla samolotów. Mogą tam stacjonować linie lotnicze z całego świata. Znajduje się tam również centrum badań i konserwacji maszyn.
Kiedyś było bazą lotnictwa wojskowego. Z czasem padł pomysł, by przekształcić je na wzór innych kameralnych lotnisk i tym samym wykorzystać je do przewozu pasażerów. Plan zaniechano, ponieważ generowało by to wyłącznie straty i było nierentowne. Obecnie bazują tu maszyny, które nie odbywają rejsów albo wymagają przeglądu i naprawy.