Kostaryka zniosła testy na COVID-19!
Od 26 października ten turystyczny raj można odwiedzić praktycznie bez obostrzeń. Bowiem Kostaryka zniosła testy dla zagranicznych turystów. Nie muszą oni tym samym okazywać negatywnego wyniku na obecność COVID-19. Co nie zmienia faktu, że nadal trzeba spełnić kilka warunków przy wjeździe do tego kraju. Choć te wydają się być mało uciążliwe.
Kilka miesięcy temu pisaliśmy o tym, że z dniem 1 sierpnia, Kostaryka otwiera się na turystów z UE, jednak z pewnymi ograniczeniami. Teraz z kolei władze postanowiły w pełni otworzyć się na wszystkich turystów bezwarunkowo. Ci którzy planują pobyt w tym karaibskim raju mają powody do zadowolenia. Lądując na lotnisku w San Jose lub Liberii nie będą musieli już przedstawiać ważnego negatywnego wyniku testu. Trzeba przyznać, że to dość odważne posunięcie. I choć najbardziej hamujący wymóg został zniesiony, to nadal turyści są zobligowani poddać się pewnym procedurom.
Podróżni muszą się liczyć z obowiązkiem dopełnienia pewnych formalności. Mowa tu o wypełnieniu dedykowanego formularza, ale także zakupieniu międzynarodowej polisy, która pokryje koszty pobytu i leczenia na wypadek zarażenia się COVID-19. Ponadto władze Kostaryki apelują o to, by w przypadku pojawienia się symptomów świadczących o zarażeniu, przełożyć podróż na inny możliwy termin.
Turyści odwiedzający nasz kraj będą aktywować cały łańcuch produkcyjny: rolnictwo, rybołówstwo, handel, transport czy branżę noclegową. Musimy reaktywować branżę turystyczną przy zachowaniu wszelkich środków ostrożności – mówi Gustavo Seugra, minister turystyki tego kraju.
Co dość zaskakujące – hotele w Kostaryce działają w takim samym zakresie jak przed pandemią. Nie zmienia to faktu, że pojemność restauracji i barów ogranicza się do 50%. Oczywiście na obszarze całego kraju obowiązują maseczki.