Narty w Szwajcarii – najwyższa jakość zimowego szaleństwa
W Szwajcarii możesz być pewny udanego urlopu na nartach bądź snowboardzie. Liczne ośrodki są perfekcyjnym przykładem tego, jak powinny funkcjonować takie miejsca. Wspaniale przygotowane trasy, liczne snowparki, bogata baza noclegowa-rozrywkowa to tylko niektóre atrakcje w centrum Alp.
Saas Fee – gwarancja śniegu i spokoju
Miejscowość Saas Fee urzeka swoją scenerią. Mieści się w dolinie otoczonej przez kilkanaście czterotysięczników i umożliwia jazdę na nartach oraz snowboardzie praktycznie przez cały rok. To tutaj w szwajcarskich Alpach śnieg topnieje najpóźniej i pojawia się najwcześniej. Jest to możliwe za sprawą wysokiego położenie miasteczka (1800 m), ale także znajdującego się w pobliżu lodowca, na którym można szusować w lecie. Jego najwyższa stacja mieści się na wysokości 3600 metrów.
To świetne miejsce dla rodzin, które jeszcze chcą doszlifować swoje umiejętności. Jest kilka wytyczonych tras dla najmłodszych, szkółki narciarskie i wypożyczalnie. Łączna liczba 100 km tras może nie zachwycić bywalców największych narciarskich ośrodków, ale na udany weekend w zupełności wystarczy. Wytyczono głównie miejsca dla początkujących i średnio zaawansowanych oraz kilka tras czarnych. Z kolei miłośnicy ekstremalnej jazdy sprawdzą swoje umiejętności w snowparku Freestyle Park.
Miejscowość Saas Fee wchodzi w skład sporego obszaru Saastal, na który składają się jeszcze pobliskie wioski Saas Almagell, Saas Balen oraz Saas Grund. W Saas Fee wciąż można odczuć tradycyjny klimat szwajcarskiej wsi. Miasteczko jest odgrodzone od samochodowego ruchu, panuje w nim spokój, choć naturalnie nie brakuje interesujących restauracji czy dyskotek. Ze względu na czarujący urok, często nazywane jest „perłą Alp”.
W głównym sezonie 6-dniowy skipass dla osoby dorosłej kosztuje 376 CHF (1317 PLN) i umożliwia korzystanie ze wszystkich stoków ze wspomnianego obszaru Saasstal. Co więcej, na pobliskim lodowcu można zjeżdżać na nartach bądź snowboardzie także w letnich miesiącach – od połowy czerwca do końca października. Najbliższy port lotniczy znajduje się w Sion (godzina jazdy samochodem). Dwa razy więcej trzeba przeznaczyć na podróż z lotnisk w Genewie i Mediolanie.
Zermatt – narty w Szwajcarii na najwyższym poziomie
Zdecydowanie najsłynniejszy ośrodek narciarski w Szwajcarii. Oferuje wszystko, co powinno posiadać tego typu miejsce, zaczynając od urozmaiconych tras, a kończąc na bogatym apres-ski w postaci licznych barów i restauracji.
Wioska Zermatt położona jest na 1620 metrze u podnóża najlepiej rozpoznawalnej szwajcarskiej góry – Matterhorn. Najwyższa stacja jest na lodowcu Klein Matterhorn (3820 m), gdzie swoje narciarskie umiejętności można prezentować także w lecie. Łącznie ośrodek oferuje aż 360 km tras – głównie dla średnio zaawansowanych i ekspertów. Miejsce dla siebie znajdą jednak również początkujący. Dodatkowo, na wielkim obszarze znajdują się trasy do jazdy na muldach, wyścigowe z miernikiem czasu, świetnie zaopatrzony snowpark Gravity Park i liczne lokacje do freeride’u.
Zermatt to nie tylko narty i snowboard. Na turystów czeka tor do curlingu, można uprawiać narciarstwo biegowe, wspinaczkę czy nurkowanie pod lodem. Jeszcze więcej atrakcji oferuje sama wioska. Często miejscowość określa się jako idealną imprezową przystań. Jest zamknięta dla ruchu samochodowego, a znajdziesz w niej każdego typu restauracje, dyskoteki z muzyką na żywo, ośrodki zdrowia i spa czy kryte miejsca do uprawiania innych sportów. Jeśli same narty w Szwajcarii nie wystarczają Ci do udanego zimowego urlopu, w Zermatt na pewno nie będziesz się nudzić.
Ze względu na prestiż miasteczka można spodziewać się dość drogich cen, choć obok ekskluzywnych hoteli postawiono również tańsze pensjonaty. Sezon zimowy trwa od końca listopada do połowy kwietnia, a 6-dniowy skipass dla osoby dorosłej kosztuje 380 CHF (ok. 1330 PLN). Najbliższe lotnisko znajduje się w Sion (1,5 godziny jazdy). Dwa razy dalej są porty lotnicze w Bazylei oraz Genewie.
Laax – czołowy ośrodek dla freestylowców
Laax ściśle łączy się z innymi wioskami – Flims i Falera, tworząc jeden wielki ośrodek oferujący aż 235 km tras zjazdowych. Wzrost popularności miejsca nastąpił dopiero kilka lat temu, kiedy organizatorzy zainwestowali w urozmaiconą infrastrukturę do freestyle’u.
Na terenie ośrodka wybudowano aż 4 snowparki, a w jednym z nich największą w Europie rampę. Na miejscu znajdują się również kryte skateparki, gdzie można sprawdzić się na desce, rolkach i rowerach. Dodatkowo w sezonie rozgrywanych jest wiele widowiskowych imprez z udziałem profesjonalistów.
Z urlopu w Laax będą zadowoleni również wielbiciele klasycznych zjazdów. To jeden z największych i najbardziej zaśnieżonych ośrodków w Szwajcarii. Wiele tras mają do wyboru początkujący i średnio zaawansowani narciarze oraz snowboardziści. Nie zapomniano również o ekspertach, na których czeka m.in. 17-km trasa, prowadząca z lodowca Vorab wprost do wioski. Jest również wiele miejsc do freeride’u. Na uwagę zasługuje spora różnica wzniesień w całym ośrodku – między najniższą i najwyższą stacją wynosi ona blisko 2 km!
Laax to dość nowoczesny ośrodek, w którym można spotkać różnego typu turystów. Nie brakuje rodzin z dziećmi, jak i młodych ludzi, których urzekły snowparki. Dla obu grup powstały również miejsca apres-ski. Nie brakuje chociażby interesujących spotów na samych stokach. Pomiędzy stacjami można zatrzymać się w 17 górskich restauracjach i 5 śnieżnych barach.
Sezon w Laax trwa od połowy grudnia do początku kwietnia. 6-dniowy skipass dla osoby dorosłej wynosi 416 CHF (ok. 1460 PLN), co jak na narty w Szwajcarii stanowi spory wydatek. Najbliższe lotnisko jest w St. Gallen, skąd dojazd samochodem trwa 1,5 godziny. Nieco dalej jest do portów lotniczych w Zurychu, Lugano i Friedrichschafen.