Najtańsze europejskie miasta na tzw. city break.
Planujecie kilkudniowy city break, który nie zrujnuje Waszych kieszeni? Wybraliśmy dla Was najtańsze europejskie miasta, w których poczujecie się iście królewsko. Zatem gdzie można dobrze spędzić czas, zobaczyć coś ciekawego, smacznie zjeść i przy okazji nie wydać fortuny? Analizy dziennych wydatków podjął się Skyscanner. W swoim zestawieniu porównał koszty, jakie z reguły ponoszą turyści podczas zwiedzania i wyliczył dzienny budżet, jaki powinniśmy przeznaczyć na jeden dzień w danym mieście. W ten oto sposób powstała lista najtańszych europejskich miast na uwielbiany przez Polaków długi weekend. Oto 5 propozycji wytypowanych jako idealne miejsca na spędzenie udanego i niedrogiego wypoczynku.
Kijów.
Miasto to zaczyna cieszyć się nie mniejszym uznaniem niż znany i podziwiany przez polskich turystów Lwów. W głównej mierze dzięki bezpośrednim połączeniom z Polski Czym może nas miło zaskoczyć? Z jednej strony możemy natknąć się na złociste obiekty sakralne ( klasztor Peczerska Ławra, Sobór Mądrości Bożej, czy Sobór Św. Zofii), natomiast z drugiej są tu historyczne i emocjonalnie ważne miejsca. Przykładem jest Muzeum Czarnobylskie (koszt wstępu to około 20 hrywien, plus przewodnik w języku angielskim w granicach 50 hrywien, co daje w przeliczeniu na złotówki niecałe 10 PLN). Odnaleźć można ślady historii współczesnej Ukrainy, np. słynny Majdan Niepodległości. Jest to także wspaniały ośrodek kultury niezależnej, o czym świadczą wspaniałe murale i street art. Na uwagę zasługuje też dość nietypowe i jednocześnie nieszablonowe Muzeum Historii Toalety.
Komunikacja miejska też nie należy do drogich. Żeton na metro kosztuje 5 hrywien, czyli niespełna 1 PLN. To pięciokrotnie mniej niż w Warszawie. Przechodząc do posiłków, to przykładowo za barszcz ukraiński, zupę solankę czy pierogi, które są symbolem tego miejsca, zapłacimy w granicach 8 PLN do 12 PLN. W stolicy Ukrainy prym wiodą sieciowe bary samoobsługowe, gdzie można zjeść tani i dość obfity obiad za ok. 13-15 PLN. Lokalne hostele urzekną niejednego turystę. Kijów ze swoimi przystępnymi cenami ( mowa tu także o bazie noclegowej) rozwija się coraz dynamiczniej. Wiele obiektów mogłoby śmiało konkurować pod względem jakości z zachodnimi gospodarkami.
Przyjmuje się, że dzienny koszt pobytu w tym mieście to ok. 59 PLN od osoby.
Sofia i Belgrad.
Na drugim miejscu w raporcie znalazła się Sofia. Warto w tym mieście przespacerować się wśród malowniczej starówki, obejrzeć piękny sobór Aleksandra Newskiego i udać się do ogrodu botanicznego. Średni dzienny koszt pobytu w tym mieście wycenia na 108 PLN (wliczając w to jedzenie i atrakcje turystyczne).
Trzecie miejsce należy do pięknej stolicy Serbii – Belgradu. Z informacji zaczerpniętych od Skyscannera wynika, że dzienny koszt pobytu to wydatek ok. 108 PLN. Najlepszym sposobem na poznanie miasta są bezpłatne spacery z przewodnikiem, które każdego dnia rozpoczynają się z Placu Republiki. Do największych atrakcji Starego Miasta należą park i twierdza Kalemegdan z zapierającym dech w piersiach widokiem na Dunaj i Sawę. Nie można też zapomnieć o oddychającej sztuką ulicy Skadarlija. Poszukiwacze lokalnych smaków powinni skierować swoje kroki na targ Kalenić. Belgrad najlepiej zwiedzać na piechotę lub na dwóch kółkach 🙂
Bukareszt.
Kolejnym rekomendowanym miejscem ze względu na unikatową atmosferę, zabytki, ale przede wszystkim niskie ceny jest stolica Rumunii. Choć pierwsze skojarzenie przywoła nam na myśl wybudowany z rozmachem tamtejszy Parlament, to Bukareszt ma jeszcze wiele ciekawych zakątków do zgłębienia. Bowiem z socjalistycznymi, monumentalnymi budowlami przeplatają się świeżo wyremontowane, klasycystyczne kamienice czy zabytkowe kościoły.
„Z kolei należąca do najstarszej części Bukaresztu ulica Lipscani kusi barami, knajpkami i odrestaurowanymi kamienicami. Za sycący posiłek w restauracji zapłaci się przeciętnie 26 PLN. Jeśli w ramach pamiątki z podróży będziemy chcieli przywieźć dobre wino, będzie nas ono kosztowało około 20 PLN” – czytamy w Skyscannerze, który wycenia średni dzienny koszt pobytu na ok. 128 PLN.
Budapeszt.
Końcowe miejsce w rankingu najtańszych europejskich miast, idealnych na tzw. city break, zajmuje Budapeszt. Wbrew powszechnej opinii nie jest to specjalnie drogie miasto.
„W stolicy Węgier można zjeść solidnie i niedrogo. Ceny za langosza (drożdżowy placek z dodatkami) zaczynają się od 4 złotych (wersja podstawowa) po 12 złotych z większą ilością dodatków. Smakujący nie tylko regionalne pyszności, ale i miejscowe zwyczaje powinni udać się do Centralnej Hali Targowej, gdzie znajdzie się w bród lokalnych przysmaków. Nie trzeba nic kupować, wystarczy poczuć atmosferę tego miejsca i zachwycać się smakowitościami, jakie można tu dostać (ach, te przyprawy!). W Budapeszcie do dyspozycji turystów jest wiele możliwości tańszego noclegu (hostele, pokoje lub lokale do wynajęcia) w samym sercu miasta. Za wstęp do większości miejsc trzeba zapłacić, ale bez trudu znajdzie się i te, które nie wymagają opłat. Przykładowo, wejście do Parlamentu kosztuje niespełna 30 PLN – to cena dla obywateli Unii Europejskiej. Można wziąć także udział w bezpłatnych spacerach po mieście z przewodnikiem. Całkowicie za darmo podziwia się nurt Dunaju i Most Łańcuchowy. Frajdą samą w sobie jest przejażdżka budapesztańskim metrem – jedna z nitek, wybudowana pod koniec dziewiętnastego wieku należy do listy światowego dziedzictwa UNESCO” – czytamy w raporcie Skyscannera.
W stolicy Węgier możecie się liczyć wydatkiem ok. 134 PLN za dobę.
O najtańszych miastach spoza Europy możecie przeczytać w pokrewnym artykule na naszym blogu.