Turcja i Egipt gotowe na przyjęcie turystów.

Być może niektórych zaskoczy informacja, że Turcja i Egipt (kraje najczęściej wybierane przez Polaków) są na końcowym etapie przygotowań do sezonu wakacyjnego. Co  nie zmienia faktu, że „poluzowanie” obostrzeń i ponowne otwarcie kurortów jest jednoznaczne ze zlekceważeniem panującego nadal stanu zagrożenia.  W związku z powyższym, urlopowicze powinni się liczyć z szeregiem nakazów i zakazów. Z pewnością nie będą to typowe beztroskie wakacje.

All inclusive, „leżakowanie” przy hotelowym basenie…

Dla poszukiwaczy wrażeń i wyjazdów na własną rękę, nie będzie to dobra informacja. Tegoroczne wakacje upłyną pod hasłem:  hotel z opcją all inclusive i pokorne „leżakowanie przy hotelowym basenie. Wszystko wskazuje na to, że kurorty będą gotowe na przyjęcie turystów już w najbliższych tygodniach. Jak zapewniają hotelarze, na piedestale stawiają bezpieczeństwo i zdrowie gości. Przy optymistycznym założeniu, że granice zostaną ponownie otwarte.

W Egipcie pierwsze hotele już zdążyły wznowić swoją działalność. Aczkolwiek znaczna część otworzy się z końcem maja. Podobnie sytuacja kształtuje się w Turcji, gdzie sezon wakacyjny ma ruszyć z kopyta już w czerwcu.

Niestety, przybyłych urlopowiczów czeka na miejscu niemałe rozczarowanie. Bowiem nic nie będzie takie samo jak sprzed czasów pandemii. Turcja postanowiła udostępnić w hotelach opcję all inclusive, ale nieco zmieniła jej zasady. Hotel może mieć maksymalnie 50% obłożenie, a w kolejce do jedzenia trzeba będzie zachować bezpieczną odległość.

Po zakończeniu pobytu gości, każdy z pokoi będzie wyłączony z użytkowania na 12 godzin. Baseny będą czynne, ale leżaki zostaną rozstawione w bezpiecznych odległościach. Zamknięte pozostaną natomiast wszelkie strefy spa, kluby nocne i dyskoteki, a programy animacyjne mają być mocno okrojone.

i dyskomfort w gratisie.

W chwili obecnej obłożenie w Egipcie może wynosić maksymalnie 25 %, a od 1 czerwca dwukrotnie więcej. Każdy z hoteli ma wyznaczyć jedną część hotelu, do której będzie można przemeldować turystów, u których pojawią się jakiekolwiek symptomy choroby. Nie mogą jednak mieć w ofercie posiłków serwowanych w ramach tzw. szwedzkiego stołu, więc wszystkie posiłki będą podawane przez personel.

W obu krajach zostanie także zwiększona liczba personelu sprzątającego, a w hotelach przez całą dobę będą stacjonować lekarze. Wszyscy pracownicy, mający bezpośredni kontakt z żywnością będą nosić odzież ochronną. W sektorach ogólnego użytku, czyli na korytarzach, w lobby czy w windach pojawią się płyny dezynfekujące. O innych restrykcjach wprowadzonych przez hotele pisaliśmy tutaj.

Turcja zamierza także wpuszczać turystów zagranicznych, ale tylko z krajów, w których „epidemia się cofnęła” – jak poinformował Mehmet Ersoy, minister kultury i turystyki.

Bazowe pytanie brzmi: Jak się tam dostać? Z najnowszych informacji wynika, że już w czerwcu niektóre państwa uruchomią połączenia czarterowe. Mowa o naszym sąsiedzie zza zachodniej granicy i krajach Europy Środkowej. Sukcesywnie, lista krajów będzie się zwiększać.

Poważną przeszkodą może okazać obowiązkowa kwarantanna, której muszą się poddać wszyscy( z drobnymi wyjątkami) przyjeżdżający do Polski zza granicy. Pozostaje nam trwać w nadziei, że procedura ta zostanie szybko zniesiona, a my będziemy mogli cieszyć się zasłużonym urlopem bez żadnych przeszkód.

Dodaj komentarz