Na jakich trasach samoloty latają pełne?
Wydawać y się mogło, że pandemia wywołana przez COVID-19, skutecznie zaprzepaści tegoroczne plany wakacyjne Polaków. Tymczasem, samoloty, zaledwie 3 miesiące od szczytowego okresu zachorowań już latają w pełnym składzie. Niedawne odmrożenie ruchu lotniczego w naszym kraju sprawiło, że gros pasażerów było tak spragnionych zagranicznych wakacji, że wróciło do latania zaraz po zniesieniu obostrzeń. Znamy już wstępne statystyki. Sprawdźmy jakie kierunki okazały się być najbardziej rentowne?
Te trasy cieszą się największą popularnością.
Przypomnijmy, że międzynarodowe rejsy z Polski były możliwe już w połowie czerwca. Niemniej prawdziwy bum dla podróży lotniczych rozpoczął się dopiero w lipcu. I nie ma w tym nic dziwnego. Wtedy też większość państw zdecydowała się na zniesienie obostrzeń i przede wszystkim otwarcie granic dla obcokrajowców.
Obserwując statystyki widzę, że znakomicie odradza się Wielka Brytania i Irlandia, w tym Londyn-Luton, Londyn-Gatwick, Londyn-Stansted, Manchester i Dublin, gdzie lata po 150 osób w każdym samolocie. Bardzo szybko powraca też ruch do północnych Włoch, do Mediolanu-Bergamo podróżuje średnio po około 145 osób. Pasażerowie spragnieni są wakacji i słońca, dlatego też po 140 osób lata w każdym samolocie do Aten i Burgas. Rewelacyjnie obłożone są także połączenia do Eindhoven i Paryża-Beauvais. Dopełnieniem dobrych wiadomości jest zmiana przez linie KLM samolotu na większy, operującego na połączeniu do Amsterdamu. 88-miejscowy samolot nie wystarczał, by pomieścić chętnych na te loty. Podejrzewam, że za chwilę podobny ruch wykona Lufthansa na połączeniu do Monachium, gdzie współczynnik wykorzystania miejsc w samolocie dochodzi do 90 procent – mówi prezes portu lotniczego w Gdańsku, Tomasz Kloskowski.