Amsterdam, dzień szósty – Muzeum historii Żydów, ogród botaniczny oraz tradycyjna kuchnia holenderska
Jako najbardziej kosmopolityczne miasto w Europie Amsterdam był miejscem, w którym obok siebie żyli przedstawiciele różnych religii oraz kultur. Obok wyznań chrześcijańskich, na atmosferę tego ośrodka bardzo duży wpływ mieli Żydzi. Najlepiej jest poznać ich historię, odwiedzając Joods Historisch Museum. Zwiedzanie tego dnia warto zakończyć w miejskim ogrodzie botanicznym. Jest on idealnym miejscem na wypoczynek w cieniu drzew.
Muzeum Żydów w Amsterdamie
Jeśli już wylądujesz na lotnisku Schiphol w Amsterdamie, swoje pierwsze kroki możesz skierować do Joods Historisch Museum. Składa się ono z trzech zręcznie połączonych ze sobą budynków. Wejście znajduje się w miejscu dawnej ulicy Schulgass łączącej synagogi.
Centrum całego kompleksu stanowi Wielka Synagoga, w której dokładnie przedstawiono najważniejsze wierzenia związane z judaizmem. W jednym z bocznych pomieszczeń odtworzono nawet rytualną łaźnię. Zwiedzając muzeum, warto wyjrzeć przez okno, aby podziwiać niezwykły urok dawnej żydowskiej dzielnicy. W ramach placówki mieści się restauracja serwująca koszerne potrawy. Specjalnością tego miejsca są bajgle z serem topionym.
Hortus Botanicus, odpoczynek w ogrodzie botanicznym
Wspaniała kolekcja roślin zgromadzona w amsterdamskim ogrodzie zachwyci niejednego odwiedzającego. Jest to idealne miejsce na wypoczynek w ciepły dzień. Chyba najciekawszym botanicznie okazem prezentowanym w pawilonie jest „welwiczja przedziwna”, będąca żywą skamieliną, mogącą osiągać wiek nawet kilku tysięcy lat.
W ogrodzie oglądać można również skrzynię Warda, będącą specjalistycznym pojemnikiem służącym do transportu wyjątkowo wrażliwych okazów. Odwiedzający mogą zaopatrzyć się w darmowy przewodnik w języku angielskim. Jest to znaczne ułatwienie, ponieważ niemal wszystkie rośliny opisane są jedynie po łacinie oraz niderlandzku.
Połykacze śledzi, czyli tradycyjna kuchnia holenderska
Tradycyjna kuchnia holenderska nie należy do szczególnie wyszukanych. Głównym daniem są podawane na różne sposoby śledzie. Według jednej z obiegowych opinii, prawdziwy Holender łapie rybę za ogon i połyka ją w całości.
Tradycyjne dania są zwykle bardzo słone i na wiele godzin zostawiają po sobie mocny posmak. Na początek najlepiej zamówić kanapkę śledziową z pumperniklem. Jeśli nie jesteś gotowy na tak silny smak, lepiej zamów dodatkową cebulę. Na początku czerwca w sprzedaży pojawiają się prawdziwe rybne rarytasy w postaci groene – młodych śledzi.