Atrakcje Chicago

Amerykański sen niejednego Polaka toczy się w Chicago, mieście na wskroś nowoczesnym, pełnym perspektyw i możliwości. Zalet, jakimi poszczycić może się ta metropolia, jest wiele. Bez wątpienia jednak najbardziej istotną jest fakt, że subtelnie łączy ona świat biznesu z byciem turystyczną oazą.

Chicago, Wietrzne Miasto albo Duża Cebula

Choć ten ogromny ośrodek usytuowany nad jeziorem Michigan jest rozpoznawalny na całym świecie, jego nazewnictwo może przysporzyć nie lada problemu.

Powszechnie przyjęło się określenie Wietrzne Miasto. Warto jednak wiedzieć, że jego geneza jest złożona. Najprostszym wytłumaczeniem jest powiązanie go z warunkami atmosferycznymi panującymi w tamtym regionie. Porywiste wiatry, znienawidzone przez mieszkańców i gości, doprowadzić miały do coraz częstszego stosowania przydomku Windy City. Niektórzy poddają jednak w wątpliwość prawdziwość tego stwierdzenia i przedstawiają inne wyjaśnienie tej zagwozdki. Wietrzne Miasto miało stać się synonimem nazwy Chicago po stoczeniu przez nie zaciekłej rywalizacji z Cincinnati w XIX wieku, przesyconej nieuzasadnioną megalomanią tego pierwszego z wymienionych ośrodków.

Photo by Sawyer Bengtson on Unsplash

O Wietrznym Mieście słyszał chyba każdy. O Dużej Cebuli, pomijając kontekst warzywa, już raczej nie. Otóż, etymologia nazwy Chicago dowodzi, że pochodzi ona od indiańskiego słowa „checagou”, które oznacza dosłownie… dziką cebulę. Stąd też nie zdziw się, jeżeli w usłyszysz od kogoś, że niedawno odwiedził Big Onion.

Sen się spełnił

Chicago jeszcze całkiem niedawno powszechnie uważane było za największe skupisko Polonii. Dane z lat 2008-2010 pokazują jednak, że pod względem liczby polskich imigrantów, o prawie 10 tysięcy, wyprzedził je Nowy Jork. W Wietrznym Mieście wciąż mieszka jednak 46 tysięcy Polaków, a na rogu Milwaukee Avenue i Lawndale dostrzec można tablicę z napisem „Jackowo USA”. Nazwa ta zaczęła być stosowana w II połowie XX wieku. Skąd się wzięła? Powstała od zlokalizowanego w zamieszkiwanej przez Polaków dzielnicy kościoła pod wezwaniem św. Jacka. Polski język, sklepy, instytucje czy występy narodowych gwiazd, nie są rzadkim widokiem w ośrodku położonym nad jeziorem Michigan. Co ciekawe, Polacy uważani są za jedną z najlepiej zorganizowanych i najbogatszych grup narodowościowych miasta.

Jakie atrakcje Chicago koniecznie trzeba zobaczyć?

Niekwestionowanym symbolem Chicago są drapacze chmur. W 1973 roku w centrum metropolii stanął najwyższy wówczas budynek świata – Willis Tower. Współcześnie, choć pozbawiony tego prestiżowego tytułu, wciąż nazywany jest ikoną chicagowskich atrakcji turystycznych.

Ten 110-piętrowy wieżowiec co roku przyciąga rzesze podróżujących z rozmaitych zakątków świata. I nic dziwnego. To swego rodzaju miasto w mieście. Spełni wszystkie Twoje potrzeby i sprawi, że nie będziesz miał ochoty z niego wychodzić. Obok powierzchni biurowych znajdziesz tam m.in. restauracje, bank, centra zdrowia, fitness i jogi, salon fryzjerski i kosmetyczny, pocztę, gabinet stomatologiczny, kwiaciarnię, sklepy z pamiątkami, salony prasowe, a także punkty ksero, naprawy butów czy pralnię chemiczną.

Photo by Mike Balbus on Unsplash

99-te piętro to tzw. przestrzeń konferencyjna. Zorganizować można tam przyjęcia koktajlowe, spotkania biznesowe, a nawet uroczystości weselne. Rozciągające się z niego widoki z pewnością zrobią wrażenie na zaproszonych gościach. Niesamowite krajobrazy zobaczysz też ze specjalnie przygotowanego tarasu znajdującego się na sto trzecim piętrze. Dostępny jest on codziennie. Od października do marca w godzinach 10:00-20:00, a w okresie kwiecień-wrzesień w godzinach 9:00-22:00. Ostatnie wejście możliwe jest na pół godziny przed zamknięciem.

Natura i sztuka w jednym

Masz dość biurowców, kochasz sztukę, a może po prostu marzysz o wypoczynku na łonie natury? Park Milenijny to idealne miejsce dla Ciebie. Choć otwarto go stosunkowo niedawno, bo w 2004 roku, szybko stał się ulubionym celem spacerów zarówno mieszkańców, jak i turystów przybywających do Wietrznego Miasta. Co sprawia, że co roku odwiedza go kilka milionów osób?

Ten wspaniały kompleks łączy naturalne piękno przyrody z tym stworzonym przez człowieka. Rozległe tereny zielone zachęcają nie tylko do złapania oddechu podczas rodzinnego pikniku czy uprawiania sportów, ale również do obcowania z kulturą i sztuką. Interesujące wydarzanie kulturalne, modernistyczne rzeźby i odważne architektoniczne projekty wzbudzają podziw wśród wszystkich odwiedzających. Znakiem rozpoznawczym parku jest bez wątpienia stalowa rzeźba przypominająca fasolę, w której odbija się panorama metropolii. Kompleks otwarty jest codziennie od 6:00 do 23:00, a wstęp do niego jest darmowy.

Obraz Mikil Narayani Pixabay

Szaleństwo na molo

Zastanawiasz się nad tym, jakie atrakcje Chicago są najczęściej wybierane przez podróżujących? Do tej grupy z pewnością zaliczyć należy Navy Pier, czyli molo na jeziorze Michigan. Rocznie przybywa tam prawie 9 milionów turystów z całego świata. Coś dla siebie znajdą tam zarówno dorośli, jak i dzieci. Wybór jest naprawdę szeroki. Ciągnące się niemalże w nieskończoność parki, mieniące się tysiącem barw ogrody, ciekawe muzea, diabelski młyn, karuzele, pola do minigolfa, palmiarnia, kino IMAX, teatr letni, rejsy łodzią, a także loty balonem – to tylko część z niekończącej się listy rozrywek.

Powiew luksusu na Magnificent Mile

Wybierając godne uwagi atrakcje Chicago, koniecznie trzeba zarezerwować chwilę czasu na przejście się po najbardziej znanym deptaku Wietrznego Miasta, a zarazem jednej z największych ulic globu. Mowa o North Michigan Avenue, bardziej znaną pod nazwą The Magnificent Mile. Przechadzając się nią, będziesz miał okazję chłonąć jedyną w swoim rodzaju atmosferę tej wspaniałej metropolii. Staniesz się świadkiem najróżniejszych wydarzeń kulturalno-rozrywkowych. Zobaczysz też ogromną statuę do złudzenia przypominającą Marilyn Monroe. Oprócz tego: ponad 460 stylowych sklepów, prawie 300 wykwintnych restauracji, 60 hoteli o najwyższych standardach, a wszystko to zlokalizowane w budynkach o zachwycającej architekturze. Przekonaj się, jak bije serce Chicago.

Dodaj komentarz