Bagaż podręczny – wszystko, co musisz wiedzieć
Podróże są niezwykle ekscytujące, ale wymagają również samodyscypliny i umiejętnego gospodarowania przestrzenią. Ogromną zmorą podróżnych jest bagaż podręczny. Sporządzając listę niezbędnych rzeczy, często zapominamy o zasadach, jakie dotyczą przewozu tego rodzaju bagażu, co może być przyczyną niepotrzebnych nieprzyjemności podczas odprawy na lotnisku. W tym poradniku dowiesz się, jak uniknąć takich sytuacji.
Bagaż, bagażowi nie równy
Bagaż podręczny to nic innego jak niewielki plecak lub torba, w których przechowujemy niezbędne rzeczy. Różni się od rejestrowanego pod wieloma względami. Przede wszystkim wymiarami i dopuszczalną wagą – jest mniejszy i lżejszy, powinien bez problemu zmieścić się na półeczce w samolocie lub pod fotelem. Nie znaczy to jednak, że na pokład samolotu można wziąć futerał na gitarę czy plecak skitourowy (narciarski) upierając się, że w środku znajdują się przedmioty, bez których nie możemy żyć. To przewoźnik decyduje, jakiej wagi i rozmiaru może być bagaż podręczny.
W takich liniach lotniczych (Ryanair, Germanwings, Aerlingus) standardowym ograniczeniem jest waga 10 kg i rozmiar 55 cm x 40 cm x 20 cm. Taki bagaż zabieramy na pokład samolotu bezpłatnie. Wyjątek od reguły stanowi Wizz Air, gdzie za ekwipunek o takich wymiarach, nazywany „dużym bagażem podręcznym”, obowiązuje opłata 10 EUR. W październiku 2012 roku przewoźnik wprowadził ograniczenia dotyczące bezpłatnego bagażu – podróżni mogą mieć przy sobie jedną sztukę „małego bagażu podręcznego”, którego wymiary nie przekraczają 42 cm x 32 cm x 25 cm, bez limitów wagowych.
Bardziej skomplikowanie sprawa wygląda w przypadku rejsowych linii lotniczych, gdzie waga bagażu podręcznego uzależniona jest nie tylko od przewoźnika, ale również od klasy, w której podróżujemy. I tak, LOT daje możliwość wzięcia ze sobą na pokład bagażu o max. rozmiarze 118 cm, w liczbie dwóch sztuk, o łącznej wadze 9 kg w biznes klasie oraz jednego, 8-kilogramowego pakunku w klasie ekonomicznej. W Lufthansie bagaż podręczny może mieć wielkość 55 cm x 40 cm x 20 cm i ważyć 8 kg, a podróżujący w klasie biznes mogą wziąć ich dwie sztuki.
Inaczej jest w British Airways, gdzie dla obu klas zasady przechowywania bagażu podręcznego są jednakowe: max. rozmiar to 56 cm x 45 cm x 25 cm i aż 23 kg! Również Finnair i Alitalia nie stosują podziału na klasy i zezwalają na wzięcie pakunku o wadze 8 kg i wymiarach 56 x 45 x 25 cm (dla pierwszego przewoźnika) i 55 x 35 x 25 cm.
Gdyby okazało się, że po zamknięciu wymiary torby czy plecaka przekraczają ustalone – nie panikuj! Ważne jest, by podczas odprawy lotniskowej, pakunek zmieścił się w koszu pomiarowym. Jeżeli pracownik lotniska będzie miał jakiekolwiek zastrzeżenia do rozmiaru czy wagi bagażu podręcznego, to poprosi o jego przepakowanie bądź zostanie on przewieziony jako bagaż rejestrowany zgodnie z opłatą za bagaż danego przewoźnika.
Alkohol w bagażu podręcznym? Tak, ale z głową
Na pokład samolotu nie można wnieść wszystkiego. Trzeba podejść do tej kwestii metodycznie i trzymać się ściśle regulaminu. Oczywiście największe zainteresowanie wzbudza przewóz płynów, począwszy od wody, poprzez napoje gazowane i soki owocowe, a skończywszy na alkoholach. W tym przypadku, jak również płynów do dezynfekcji, zawartość procentowa alkoholu nie może przekraczać 70%.
Aby pozytywnie przejść przez Punkt Kontroli Bezpieczeństwa, każdy z płynów musi być umieszczony w pojemniku/saszetce o objętości 100 ml/100 g i szczelnie zamknięty w przezroczystej, litrowej torebce plastikowej wraz z pozostałymi. Wymogi te dotyczą również żywności w płynie (jogurtów, kefirów, dżemów), kosmetyków w postaci balsamów, aerozoli, żelu czy perfum. Łączna ilość płynów w bagażu podręcznym nie może przekraczać 1 litra. Wyjątkiem są płynne leki (np.: krople do nosa, oczu), szczególnie te wydawane bez recepty, na które nie ma limitu objętości, ale podczas kontroli trzeba koniecznie zgłosić ich posiadanie.
Brzdąc na pokładzie
Maluchy są bardzo wymagającymi turystami, a linie lotnicze często nastręczają rodzicom dodatkowych kłopotów. Linie lowcostowe nie przyznają niemowlętom i małym dzieciom prawa do przewozu bagażu podręcznego – oznacza to, że rodzice muszą zatroszczyć się o dodatkowe miejsce w swoich torbach. Zabronione jest zabieranie na pokład samolotu wyposażenia dla dzieci w postaci fotelików samochodowych, krzesełek dziecięcych czy składanych łóżeczek, można je jednak przewieźć w luku bagażowym po uiszczeniu stosunkowej opłaty (np. Ryanair: 10-20 EUR/GBP). Co ciekawe, easyJet – jako jedyny – zezwala na przewóz fotelika dla dzieci powyżej 6 roku życia, po uprzednim wykupieniu osobnego miejsca siedzącego.
Istnieje natomiast możliwość przewozu składanego wózka dziecięcego czy kocyka, bez ponoszenia dodatkowych kosztów, a co najistotniejsze – przedmioty te nie wliczają się do bagażu podręcznego dorosłych. Ten komfort dają rodzicom maluchów, które nie ukończyły dwóch lat, niektóre tanie linie lotnicze (LOT, Wizz Air), jak i rejsowe. Dodatkowo w LOT-cie starszym dzieciom przysługuje bagaż podręczny i rejestrowany taki sam jak dorosłym.
Również zasady przewożenia płynów i pokarmów są mniej restrykcyjne dla osób z małymi dziećmi – dozwolone jest wniesienie na pokład samolotu pokarmu dla niemowląt (mleka z piersi, słoiczków z jedzeniem, soków), w opakowaniach przekraczających 100 ml/100 g. Więcej o lataniu samolotem z dziećmi znajdziesz tutaj.
Co można, a czego nie można mieć przy sobie?
Wszystko zależy od przewoźnika. Wiele linii lotniczych wyraża zgodę na wzięcie ze sobą (oprócz bagażu podręcznego) torby z laptopem, aparatu fotograficznego, odtwarzacza muzyki, kamery, parasolki i przyrządów do czytania. Bezproblemowo na pokład samolotu można wnieść przybory toaletowe (cążki do skórek i paznokci, pilnik, pęsetę, a nawet jednorazowe maszynki do golenia), gilotyny do cygar bez wymiennych ostrzy, nożyczki o długości ostrza do 6 cm, a nawet niektóre rodzaje sprzętu sportowego: kule do kręgli, rakiety sportowe oraz spadochron (oba, po spełnieniu określonych warunków).
Instrumenty muzyczne, w większości przypadków można potraktować jako bagaż podręczny, pod warunkiem, że nie przekraczają określonych w regulaminie wymiarów. Jeżeli jednak futerał nie mieści się ani w schowku, ani pod fotelem pasażera, WizzAir i Ryanair wymagają rejestracji dodatkowego miejsca.
Sprzęt do wędkowania, nurkowania, kije nordic walking czy deski surfingowe mogą zostać przewiezione tylko jako bagaż rejestrowany, w luku bagażowym.
Z oczywistych względów zabronione jest posiadanie substancji wybuchowych i łatwopalnych (dynamit, proch, spłonki), chemicznych i toksycznych (sprzężonych gazów, trucizn), pistoletów, broni palnej i białej (nawet zapalniczek w kształcie broni wszelkiego rodzaju) oraz ostrych narzędzi, w tym scyzoryków, skalpeli, toporków, a nawet drutów i szydełek do robótek.
Pies na pokładzie samolotu
Większość rejsowych linii lotniczych zezwala na przewóz zwierząt, natomiast przewoźnicy tanich linii lotniczych odnoszą się różnie do tej kwestii. Ryanair, easyJet oraz Wizz Air kategorycznie zabraniają przewozu psów i mniejszych zwierząt domowych, a także owadów i gadów. W Norwegian istnieje możliwość podróżowania z psem lub kotem, ale jedynie w obrębie krajów skandynawskich i za stosowną opłatą. Air Berlin zezwala na obecność zwierzęcia (z wyjątkiem gadów) w kabinie pasażerskiej lub w luku bagażowym, jeżeli jego waga przekracza 6 kg. Warto pamiętać, że każdy przewoźnik ustala indywidualną opłatę za przewóz zwierząt, z którą należy się zapoznać przed wylotem.
Istnieje kilka wymogów, które trzeba spełnić, żeby móc podróżować ze swoim pupilem. Koniecznym jest, aby zwierzę (tu: pies, kot i tchórzofretka) było zidentyfikowane za pomocą czipu oraz posiadało paszport wystawiony przez lekarza weterynarii, poświadczający ważność szczepienia przeciw wściekliźnie. Ponadto musi on podróżować w specjalnym transporterze – szczelnie zamkniętym – który jednak pozwala na jego swobodne poruszanie się. Waga zwierzęcia, w zależności od przewoźnika nie może przekraczać 6-8 kg, a klatki nie można kłaść na miejscu siedzącym.
Wyjątek od reguły stanowią psy przewodnicy, podróżujący z ociemniałymi pasażerami, posiadającymi niezbędne dokumenty określone w przepisach krajów do lub z których lecimy. Również LOT zezwala na podróżowanie w kabinie osoby z psem asystującym, bez ponoszenia jakichkolwiek kosztów i nie stosując się do ograniczeń wagowych i transportowych. Pies powinien być na smyczy, a osoba, której asystuje mieć w zasięgu ręki kaganiec.