Czy to już koniec linii Czech Airlines?
Linie Czech Airlines zamierzają zwolnić wszystkich – 430 pracowników! Tak wynika z informacji lokalnych mediów.
Co przyczyniło się do podjęcia tak radykalnych środków? Zdaniem przewodniczącej Związku Zawodowego Załóg Lotniczych, właściciele spółki „nie mają już pomysłu jak przetrwać chociaż najbliższe tygodnie”. Dlatego stwierdzili, że jedynym rozwiązaniem będą zwolnienia grupowe.
Czech Airlines zostały mocno poturbowane przez kryzys związany z COVID-19. Nie mogą także liczyć na wsparcie ze strony rządu. Jak to miało miejsce w przypadku Lufthansy, PLL LOT czy Air France.
Z podobną inicjatywą wyszła Grupa Smartwings, wchodząca w skład Czech Airlines. Ci zwrócili się z prośbą o wsparcie rządowe na poziomie 1,1 mld koron. Rokowania bynajmniej nie są optymistyczne. Tamtejszy minister transportu, przemysłu i handlu – Karel Havlicek skwitował to jednym zdaniem:
Nie przygotowujemy żadnego konkretnego wsparcia dla grupy Smartwings.
Przypomnijmy, że jeszcze na początku roku, przewoźnik z Europy Środkowej, oferował podróżnym na początku bieżącego roku loty z Pragi do Amsterdamu, Kijowa, Moskwy, Paryża i Sztokholmu.
Czech Airlines to piąty najstarszy przewoźnik powietrzny na świecie. Od założonych w 1923 roku linii lotniczych starsze są jedynie holenderski KLM i kolumbijska Avianca (obie powstały w 1919 roku), a także australijskie Qantas (1920) i rosyjski Aerofłot.