Goa – wakacje w indyjskim stylu!

Palące słońce, ciepłe morze, urzekające widoki, palmy kokosowe i… krowy, leżące leniwie na plaży. Witamy na Goa – nic dodać, nic ująć. Najmniejszy z indyjskich stanów zaskakuje od pierwszego wejrzenia!

Kiedy jechać?

To właśnie Goa jest jest ulubioną destynacją hinduskich par, odbywających swoją podróż poślubną. Region kochają także podróżnicy z niemal każdego zakątka świata. To wręcz ukochane miejsce nie tylko wesołych backpackerów, ale także emerytów, którzy zdecydowali się zamieszkać tu na stałe. Zobaczysz tu wszystko, co kojarzy Ci się z egzotycznym rajem – słońce, biały piasek na plażach i drinki z palemką. O ile pojedziesz tam w terminie od listopada do marca, bo właśnie wtedy rozwija się sezon turystyczny.

Photo by Steph Smith on Unsplash

Czasem słońce, czasem deszcz

Przez pozostały czas w roku możesz raczej podziwiać budzącą się do życia roślinność i spędzać czas w uroczych knajpkach, bo o wyjściu na plażę nie będzie mowy. To jednak właśnie wtedy Goa wygląda najpiękniej, o czym przekonują mieszkańcy. Spalona słońcem ziemia odżywa, a kolory kwiatów, które właśnie wtedy zaczynają rozwijać swoje pąki przyprawią Cię o bóle głowy. Jeżeli jednak jesteś zwolennikiem wygrzewania się na plaży, pojedź tam w sezonie.

Goa – niezwykły stan

Ten najmniejszy z indyjskich stanów z pewnością Cię zaskoczy, bo odnajdziesz tam… kawałek Europy. Nic w tym dziwnego, gdyż Goa jest byłą portugalską kolonią. Dlatego też, odnajdziesz tutaj domy zbudowane w typowym portugalskim stylu, chrześcijańskie kościoły, a znana w całych Indiach ostra przyprawa – masala, została tu zdetronizowana przez dania łagodnej kuchni południa.

Goa często mylnie określa się miastem. Jest to jednak w rzeczywistości maleńki region, złożony z małych miasteczek oraz wiosek. Najpopularniejsze z nadmorskich miast to Anjuna, Baga czy Patnam. Warto wybrać się też troszkę dalej od wybrzeża i zwiedzić Old Goa, Margao i  Panaji.

Ten region żyje muzyką!

Goa nie powinno Ci się jednak kojarzyć tylko i wyłącznie z wylegiwaniem się na słońcu. To właśnie to miejsce jest kolebką niezwykłego gatunku muzycznego, tzw. goa trance, a imprezy na plażach w rytmie tej muzyki zmieniają okolicę nie do poznania. Wieczorami w maleńkich barach z kolei można usłyszeć muzykę na żywo, graną przez bluesowe i jazzowe zespoły.

W indyjskim stylu

Piękne plaże i imprezy przy pełni księżyca można jednak znaleźć także w Europie. Co więc tak naprawdę  sprawia, że od razu wiesz, że nie znajdujesz się na żadnym Costa Brava albo Lazurowym Wybrzeżu? Otóż odpowiedź jest bardzo prosta – prawdziwie indyjska egzotyka. No bo w końcu gdzie, jeśli nie tutaj na gorącej plaży wylegiwać się mają indyjskie święte krowy? I gdzie indziej w czasie dnia ze wszystkich głośników radiowych wydobywają się dźwięki rodem z filmów Bollywood? To właśnie tutaj do morza wskakują nieuznające strojów kąpielowych,  ubrane w tradycyjne saari Hinduski i tu rozkładają nocą swoje stragany babuszki, sprzedające najpyszniejsze omlety na świecie – prosto na plaży. To właśnie w tym miejscu jazda skuterkiem wzdłuż palmowych alei jest najprzyjemniejsza, a kąpiel w rzece na grzbiecie słonia możliwa. Incredible India – nic dodać, nic ująć…

 

 

Dodaj komentarz