Najdroższe trunki świata

Jak wyglądają spotkania multimiliarderów? Spotkania przy basenie lub poker dżentelmenów w garniturach. Większość ich spotkań ma jeden wspólny czynnik – każdy uczestnik pije drinka. I to niezwykłego drinka, wartego tysiące dolarów. Oto zestawienie przykładowych składników, nadających moc tym koktajlom.

 

Najdroższe trunki świata: co wpływa na ich cenę?

Co sprawia, że cena alkoholu rośnie? Wbrew pozorom najdroższe trunki świata nie zawdzięczają swojej wysokiej ceny sekretnym recepturom czy oryginalnym smakom, a butelkom, zdobionym przez drogocenne kamienie szlachetne.

Trzecie miejsce w klasyfikacji najbardziej drogocennych alkoholi zajmuje koniak Henri IV Dudognon Heritage. Butelka, zaprojektowana przez hiszpańskiego jubilera Jose Davalosa na zlecenie meksykańskiej firmy Tequila Ley.

Kokosowa brandy Mendis Coconut Brandy, fot. mendisbrandy https://flic.kr/p/FkRpb CC BY 2.0 https://creativecommons.org/licenses/by/2.0/
Kokosowa brandy Mendis Coconut Brandy, fot. mendisbrandy https://flic.kr/p/FkRpb CC BY 2.0 https://creativecommons.org/licenses/by/2.0/

Zrobiona jest z platyny i dwudziestoczterokaratowego złota. Jakby tego było mało, dodatkowo ozdabia ją 6 500 małych diamentów. Taka litrowa butelka waży prawie 8 kg. Wypełniający ją koniak wytwarzany jest z trzech rodzajów białych winogron, dwukrotnie destylowany, po czym przez 100 lat leży w dębowych beczkach. To wszystko sprawia, że za butelkę takiego koniaku trzeba zapłacić blisko 2 000 000 $. Henri IV Dudognon Heritage jest drugim efektem współpracy meksykańskiej destylarni z Jose Davalosem. Wcześniej w podobnych butelkach sprzedawana była Tequla Ley.925, która jednak nie zachwyciła klientów z Dubaju na tyle, aby kupować ją za 3,5 mln dolarów. Na Bliskim Wschodzie meksykański specjał nie jest uznawany za tak szlachetny trunek, jakim jest koniak.

Nieco droższym trunkiem jest produkowana przez Leon Verres – Billionaire Vodka. Wbrew nazwie, ten napój wyskokowy kosztuje „zaledwie” 3 700 000 $. Również w tym przypadku butelka przewyższa wartość trunku. Ta jest ozdabiana trzema tysiącami małych diamentów oraz owinięta futrem. Producent jest znany z walki o prawa zwierząt, dlatego zdecydowano się na sztuczne futerko. W takim opakowaniu mieści się 5 litrów napoju, co na pewno cieszy lokalnych milionerów, ponieważ wódka pochodzi z Rosji. Na szczęście rozlewnia daje też możliwość spróbowania ich wyrobu bez potrzeby wydawania kilku milionów dolarów – sprzedają również pół-litrowe butelki wódki Billionaire, ozdabiane tylko złotym „B” na froncie. Cena takiej wersji jeszcze nie jest ustalona. Jednak czy to tylko butelka wprowadza produkt Leon Verres w grono najdroższych trunków świata? Na szczęście nie. „Wódka miliarderów” jest produkowana z najlepszej rosyjskiej pszenicy, ale największą jej zaletą jest wielokrotna filtracja, między innymi diamentami. Może to one nadają one smak warty milionów dolarów?

Cena żadnego z dotychczas wymienionych trunków nie może równać się wartością jednej butelki włoskiego likieru D’amalfi Limoncello Supreme. Ta została zaprojektowana przez Stuarta Hughesa z Liverpoolu i jest warta prawie 44 miliony dolarów. To małe dzieło sztuki jest ozdobione zaledwie czterema kamieniami szlachetnymi, jednak jednym z nich jest 18,5 karatowy diament. To około 37 gram najtwardszego materiału na świecie. Likier został wykonany dla anonimowego klienta, jednak Antica Distillery of Italy posiadają jeszcze jeden egzemplarz, który mogą sprzedać za taką samą cenę. Sam trunek wyróżnia się tym, że jest doprawiony aromatem ze skórek cytryn z włoskiego Wybrzeża Amalfi.

 

Prawdziwie najdroższe trunki świata

Niektóre alkohole są jednak drogie nie ze względu na ich opakowanie, ale przez ich walory smakowe lub historię. Poniżej znajduje się lista trunków, które nie zawdzięczają swojej ceny tylko butelkom.

Najdroższe wino na świecie nigdy nie zostało sprzedane ani spróbowane – mowa o Chateau Margaux rocznik 1787. Zostało ono rozbite przez kelnera w restauracji hotelu Four Season w Nowym Jorku. Do tego przykrego

Wino z kalifornijskiej winiarni Screaming Eagle, fot. InterContinental Hong Kong https://flic.kr/p/a9idHz CC BY-ND 2.0 https://creativecommons.org/licenses/by-nd/2.0/
Wino z kalifornijskiej winiarni Screaming Eagle, fot. InterContinental Hong Kong https://flic.kr/p/a9idHz CC BY-ND 2.0 https://creativecommons.org/licenses/by-nd/2.0/

zdarzenia doszło 23 kwietnia 1989 roku. Cztery lata wcześniej ta butelka z kolekcji Thomasa Jeffersona została znaleziona w jednej z paryskich piwnic. Rozbite wino zostało wycenione na 225 tysięcy dolarów i takie odszkodowanie zostało wypłacone jego właścicielowi – Williamowi Soklinowi.

Kolejnym trunkiem na tej liście skarbów jest szampan Heidsieck z 1907 roku. Statek, który transportował kilka tysięcy jego butelek przeznaczonych dla cara Mikołaja II zatonął u wybrzeży Finlandii. Na dnie Bałtyku spędził 81 lat, aż wrak został odnaleziony z dwoma tysiącami nienaruszonych butelek szampana. Wszystkie zostały zakupione, w cenie 275 tys $ za butelkę, przez rosyjski hotel Ritz Carlton gdzie do teraz jest serwowany.

Najdroższym sprzedanym winem jest cabernet sauvignon kalifornijskiej winiarni Screaming Eagle, którego pięciolitrowa butelka została oddana za 500 tysięcy dolarów. Słowo „oddana” jest tutaj kluczowe, ponieważ zysk z aukcji był przeznaczony na cele charytatywne, przez co „Krzyczący Orzeł” nie zawsze klasyfikowany jest tak wysoko w rankingach uwzględniających najdroższe trunki świata. Na co dzień to wino można kupić za kilka do kilkunastu tysięcy dolarów na w amerykańskich winiarniach.

Ostatnim wartym podkreślenia alkoholem jest pierwsza na świecie kokosowa brandy – Mendis Coconut Brandy. Wyrób amerykańskiej destylarni – The House of Mendis został zaprezentowany w 2009 roku. Trunek jest produkowany z orzechów kokosowych sprowadzanych prosto ze Sri Lanki, jednak receptura jest utrzymywana w ścisłej tajemnicy. Pierwsza butelka została sprzedana za równy milion dolarów. Dodatkowo pierwsza butelka była własnoręcznie podpisana przez założyciela destylarni działającej od 1947 roku – W. M. Mendisa. Kupujący był również zapraszany na prywatną wycieczkę po destylarni, na którą mógł być zabrany prywatnym helikopterem rodziny Mendisów. Butelka wraz z pakietem została sprzedana 18 lipca 2009 roku.

Dodaj komentarz