Tajlandia otwiera granice…dla wybranych.
Dla tych co tęsknią za tajskimi plażami i polami ryżowymi mamy dobre wieści. Z dniem 1 lipca Tajlandia zarządziła zniesienie blokad i restrykcji związanych z COVID-19 – powiedział szef Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Tajlandia od dłuższego czasu należy do czołówki najchętniej odwiedzanych państw. W ubiegłym roku przyjęła blisko 40 milionów turystów. Pomimo, że odsetek zakażonych był tutaj stosunkowo niewielki, władze nie zamierzają podjąć ryzyka i otworzyć granic.
Nadal zależy to od sytuacji epidemicznej, ale wydaje mi się, że najwcześniejszą możliwą datą powrotu turystów może być czwarty kwartał tego roku – powiedział Yuthasak Supasorn, gubernator Urzędu ds. Turystyki Tajlandii (TAT).
Dodał, że będą ustalone zasady odnośnie turystów mogących odwiedzić kraj oraz w jakim obszarze mieliby się oni poruszać. Zatem zostaną wyłączone z użytku takie miejsca, w których epidemia wciąż wymyka się spod kontroli.
Wybrani otrzymają pozwolenie na wjazd i pobyt w odizolowanych rejonach, gdzie można łatwo monitorować stan zdrowia przyjezdnych. Mowa tu o takich wyspach jak Koh Pha Ngan czy Koh Samui.
Tak czy inaczej, granice tego kraju pozostają nadal zamknięte. Zakaz przyjmowania międzynarodowych lotów komercyjnych – z wyłączeniem lotów repatriacyjnych, będzie utrzymywał się do 30 czerwca. Sekretarz generalny Rady Bezpieczeństwa Narodowego Gen Somsak Rungsita obwieścił kilka dni temu, że zniesienie ograniczeń będzie oznaczało całkowite otwarcie kraju.