W Dubaju powstaje pływający kurort
W największym mieście Zjednoczonych Emiratów Arabskich powstanie pływający kurort. Ta niebanalna atrakcja może przypaść do gustu wielu turystom…i nie tylko.
Nie od dziś wiemy, że Dubaj słynie z luksusowych i unikatowych na skalę światową atrakcji turystycznych. Możemy do nich zaliczyć chociażby Burdż Chalifę czy sztuczne Wyspy Palmowe. Jednak na tym się nie skończy. Właśnie podano do ogólnej wiadomości, że w jednej z prestiżowych dystryktów Dubaju – Dubai Marina powstaje pływający kurort.
Ośrodek będzie składał się z luksusowego hotelu otoczonego sześcioma pływającymi domami, które będą w razie konieczności, odłączyć się od szkieletu budynku.
Koncepcja ta ma do złudzenia przypominać łodzie ze szklanym dnem. Wnętrze tych wyjątkowych apartamentów będzie wzbogacone o przezroczystą podłogę i meble firmy Aston Martin.
Te „dryfujące konstrukcje” będą sterowane i nadzorowane automatycznie, przy pomocy inteligentnych systemów. To jeszcze nie wszystko. Zostaną tam zamieszczone filtry powietrza, panele słoneczne, a nawet systemy recyklingu śmieci. To przykład na to, że luksus może iść w parze z ekologią. Jednym słowem – idealna opcja dla tych, którzy mają na uwadze dobro naszej planety.
„Wierzę, że tego typu projekt spowoduje wielką fascynację w branży turystycznej”- powiedział Mohammed El Bhawravi – założyciel stoczni Seagate i właściciel projektu.
Inwestycja jest ukończona w 65 %, a domy są w ostatniej fazie budowy. Jak przewidują sami pomysłodawcy projektu, jeszcze w tym roku ma on zostać sfinalizowany. Co do zasady, rezydencje będą pełnić funkcję hotelu, jednak domy będzie można zakupić również na własność.
Jedna z nich, o nazwie Neptune, jest już gotowa i została sprzedana miliarderowi za 20 mln dirhamów, czyli ok. 20 mln zł.