Aeroflot znów w Polsce! Podróże jednak będą utrudnione

Aeroflot już za kilkanaście dni pojawi się ponownie na warszawskim Okęciu. Z tym, że jego siatka będzie mocno uszczuplona w porównaniu z okresem sprzed pandemii. Nie dość, że połączeń będzie mniej, to jeszcze podróżowanie nie będzie należało do najłatwiejszych. Bowiem nic nie wskazuje na to, by Federacja Rosyjska miała przywrócić ruch turystyczny.

Patrząc na rozkład rejsów linii Aeroflot, można wywnioskować, że pierwszy lot do Polski, po kilkumiesięcznej przerwie odbędzie się już 26 grudnia. Start z moskiewskiego lotniska przewidziany jest o 18:35 czasu lokalnego. Wówczas w Warszawie byłby o 18:50. W drogę powrotną Aeroflot wyruszy o 19:50, żeby o 23:45 wylądować w stolicy Rosji.

Częstotliwość wykonywania połączeń na tej trasie niestety znacząco spadnie. Jeszcze przed wybuchem pandemii były to przynajmniej 3 rejsy tygodniowo. Teraz będzie tylko jeden – w każdą sobotę.

Nie ma się jednak co dziwić takim stanem rzeczy. Zważywszy, że kraj ten nadal jest zamknięty dla ruchu turystycznego. A wznowienie rejsów nie jest tożsame z przywróceniem z otwarciem się na turystów.

Jak powszechnie wiadomo, polscy obywatele nie mogą wjechać do Rosji – nawet, jeśli posiadają zezwolenie na pobyt stały. Niemniej, zawsze istnieją jakieś wyjątki. Dotyczą one m.in. dyplomatów, osób pracujących w transporcie międzynarodowym czy członków rodzin obywateli rosyjskich. Ci zaś po przyjeździe muszą odbyć 14-dniową kwarantannę lub dostarczyć tzw. świadectwo zdrowia, czyli negatywny wynik testu na koronawirusa.

Dodaj komentarz