Rowerem wzdłuż Dunaju

Wakacje na Donauradweg, czyli Dunajskiej Drodze Rowerowej, są idealnym pomysłem dla wszystkich tych, którzy pokochali przemierzanie świata swoim jednośladem. Wcale jednak nie musisz być profesjonalnym kolarzem o żelaznej kondycji, wprawionym w pokonywaniu ekstremalnych trudności. Nadrzeczny szlak ma raczej zachwycać krajobrazami Południowej Europy, niż niebezpiecznie podnosić adrenalinę.

Przebieg trasy

Droga wiedzie od samego źródła Dunaju, wybijającego w niemieckich górach Schwarzwald, aż do ujścia nad Morzem Czarnym. Rozpoczynając wyprawę od miasta Donaueschingen, przejeżdża się kolejno przez: Austrię, Słowację, Węgry, Chorwację, Serbię, Rumunię (na granicy z Bułgarią, a następnie przy końcu trasy na granicy z Ukrainą). Warto wiedzieć, że to dopiero część potężnego szlaku EuroVelo6, zwanego Szlakiem Rzek, który łączy Ocean Atlantycki z Morzem Czarnym.

Cały bieg Dunaju liczy około 2900 km, ale największą popularnością cieszy się 300-kilometrowy odcinek od Pasawy (na granicy niemiecko-austriackiej) do Wiednia. Dunaj przepływa przez jedne z piękniejszych terenów Europy Południowo-Wschodniej, dlatego cała trasa zapiera dech w piersiach. Do uroku różnorodnych krajobrazów dochodzą liczne zabytkowe miasta, które mija się po drodze. Jadąc rowerem wzdłuż Dunaju, możesz połączyć odpoczynek na łonie natury ze zwiedzaniem prawdziwych architektonicznych perełek i smakowaniem miejskiego życia w różnych europejskich stolicach.

Obraz Mila Kusmenko Pixabay

Od Pasawy do Wiednia

Ten fragment drogi zdobył serca tylu osób, ponieważ należy chyba do najprzyjemniejszych. Jedzie się niemal ciągle po płaskim terenie, czasem lekko z górki, przy samym Dunaju. Zaskakuje też, jeśli chodzi o widoki, które zmieniają się bardzo dynamicznie. Lasy, winnice, urokliwe miasteczka, wykute w skałach zamki, samotnie stojące dworki, klasztory, zabytki pamiętające nieraz czasy starożytnego Rzymu. Wycieczka zajmuje około tygodnia i spokojnie można się na nią wybrać całą rodziną. Po drodze nie brakuje atrakcji dla dzieci (np. celtycka wioska między Linz a Mitterkirchen, marina i place zabaw w Ardagger). Na szlaku jest też mnóstwo klimatycznych kafejek i nie trudno znaleźć miejsca noclegowe. A spragnieni rowerowych szaleństw na trudniejszych drogach zawsze mogą zboczyć z głównej trasy, ponieważ tereny dookoła rzeki są mocno pagórkowate.

Rowerem wzdłuż Dunaju – atrakcje

Niewątpliwie sama trasa przynosi mnóstwo wrażeń i satysfakcji. Wypad można jednak dodatkowo urozmaicić wizytami w kilku ważnych, europejskich miastach, które przecina naddunajski szlak. Zaczynając od początku. Jeszcze w Niemczech warto zatrzymać się w Ulm, Ratyzbonie i Pasawie. Następnie w austriackim Linz oraz obowiązkowo w Wiedniu. Dalej, w Bratysławie, węgierskim Esztergom i Budapeszcie. Na bardziej wytrwałych czekają później uroki miasteczek chorwackich, serbskich (tu Dunaj przepływa także przez Belgrad) i rumuńskich.

Stolic nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Na rozbudzenie apetytu – kilka słów o mniejszych miastach. Ulm słynie z gotyckiej katedry, której iglica wciąż jest najwyższą na świecie (mierzy blisko 162 m wysokości) oraz z malowniczej Dzielnicy Rybackiej. W Ratyzbonie warto zwrócić uwagę na Stare Miasto i historyczne ślady wskazujące na burzliwe dzieje miasta, którego początki sięgają I w. n.e. Z kolei położoną na wzgórzach Pasawę nazywa się „bawarską Wenecją” i podkreśla barokowość jej architektury. W Linz nadal tętni życie kulturalne i turystyczne, choć tytuł Europejskiej Stolicy Kultury przyznano mu już dobrych kilka lat temu. Esztergom (pl. Ostrzyhom) to jedno z najstarszych miast Węgier, nad którym dominuje imponująca klasycystyczna bazylika.

Obraz Giraffew Pixabay

Oprócz pięknych miast, na odcinku między Pasawą a Wiedniem, będziesz przejeżdżać także przez Park Narodowy Doliny Dunaju, region Gäuboden w Dolnej Bawarii, miniesz benedyktyński, barokowy klasztor Weltenburg położony na niewielkim półwyspie wcinającym się w Dunaj. Niedaleko granicy Niemiec z Austrią znajduje się charakterystyczny punkt rzeki, tak zwana „pętla Schlögen” – w tym miejscu Dunaj zawraca, skręcając o 180 stopni! Dalej wjedziesz w uroczą austriacką dolinę Wachau, którą ze względu na jej walory naturalne, architektoniczne i kulturowe wpisano na Listę Dziedzictwa Narodowego UNESCO. Wachau słynie z opactwa w Melk, zamku w Artstetten, miasta Dürnstein o bardzo ciekawym układzie urbanistycznym. A 60 km od doliny znajduje się punkt docelowy najbardziej popularnego odcinka, czyli Wiedeń.

Trasa dobra dla wszystkich

Wybierając się na rajd rowerem wzdłuż Dunaju, możesz dopasować styl wycieczki do Twoich wakacyjnych oczekiwań i kondycji. Słynny 300-kilometrowy odcinek pokonuje się w 7-10 dni w tempie raczej relaksującym. Ale 80-kilometrowe odcinki nie będą stanowić problemu dla bardziej wprawionych, dlatego do Wiednia dojedziesz także w 4 dni. Nadrzeczny szlak można również pokonać na różne sposoby, np.: nocując tylko w gospodarstwach agroturystycznych, w klasztorach albo na statkach rzecznych. Można też wybrać wersję skróconą, czyli 5-dniową wycieczkę z Linz do Wiednia, idealną np. na długi weekend.

Dodaj komentarz