To wyścig z czasem – mówi architekt Dora Ivanova, która rozpoczęła kampanię na rzecz ratowania pomnika.

 Musimy działać szybko, ponieważ nie będzie żadnych mozaik, jeśli będziemy czekać na plan władz – dodaje.

Gmach został wzniesiony w 1981 roku na wysokości 1400 m n.p.m. Futurystyczny budynek projektu Georgija Stoiłowa ma kształt spodka o średnicy 42 m i wysokości 14,5 m. Na jego konstrukcję składa się olbrzymi żelbetonowy spodek oraz dwa 70-metrowe obeliski, które ozdabia pięcioramienna gwiazda z rubinowego szkła.

Na akcję ratowania symbolu bułgarskiego komunizmu przeznaczono 185 tys. dolarów (ok. 700 tys. zł). Środki finansowe pozyskano od amerykańskiej Fundacji Getty. Pieniądze te mają pokryć koszty konserwacji delikatnych mozaik, podczas gdy dziury w dachu zostaną pokryte deskami i blachą. Głównym założeniem jest ochrona wnętrza przed surowym górskim klimatem.

Symbol bułgarskiego komunizmu – Buzłudża.

W realizację projektu zaangażowano 18 ekspertów i studentów z Niemiec, Szwajcarii, Grecji i Bułgarii.

Pracujemy nad najbardziej zagrożonymi obszarami – mozaikami, używając możliwie najmniej inwazyjnych technik, podczas gdy władze opracowują plan zagospodarowania całego obiektu – mówi szef techniczny zespołu, Nikifor Haralampiev z Sofijskiej Akademii Sztuk Pięknych.

Niestety, władze dość opieszale potraktowali sprawę przyznania Buzłudży oficjalnego statusu zabytku kultury. A to mogłoby znacznie przyspieszyć pozyskanie funduszy na jego odnowę. Trzeba tu jednak nadmienić, że miejsce to przywołuje czasy dyktatury i tym samym dzieli społeczeństwo. O tym, że obiekt jest kontrowersyjny, mówią sami inicjatorzy misji.

https://unsplash.com/photos/gF8aHM445P4

Iwanowa, która zapoczątkowała akcję ratowania pomnika, przyznaje, że pomnik służył reżimowi komunistycznemu jako instrument propagandy.

Priorytetem jest przemianowanie budowli, tak by „żyła” w harmonii ze współczesnością poprzez upamiętnienie burzliwej historii Bułgarii. Miejmy nadzieję, że uda się to zrealizować. O magii tego miejsca możecie przekonać się oglądając powyższą relację z podróży.